W tym roku w Gdańsku w dniach 19-20 listopada odbyła się XIII edycja festiwalu Gramy! To wspaniałe, dwudniowe wydarzenie zbiera w jednym miejscu miłośników gier planszowych z całej Polski. Organizatorzy podali do wiadomości, że na imprezie pojawiło się ponad 10000 osób!
Jak wypadła w tym roku organizacja festiwalu? Według mnie bardzo dobrze, co dało się zobaczyć już na wstępie – były małe kolejki, bo bilet można było zakupić już wcześniej online. Ogromna hala pomieściła wszystkich wystawców, a Games Room w tym roku powiększono. Nagłośnienie i wydawanie komunikatów na cały festiwal było świetnym posunięciem. Dzięki temu zawsze wiedzieliśmy, że zbliża się czas rozpoczęcia danego turnieju, warsztatów, czy rozdania nagród.
Turnieje to coś, co zawsze przyciąga mnie najbardziej. Z góry nastawiona jestem na rywalizację, bo fajnie jest przywieźć z festiwalu nagrody w postaci nowych gier. W tym roku wybór był całkiem przyjemny, ponieważ znaleźć można było coś zarówno dla młodszych jak i dla starszych. Ja wybrałam się na X-tiles, Tajniaków, Telepatię oraz Vudu – dwa z z turniejów wygrałam w parze z koleżanką Olą, w jednym zajęłam 2 miejsce. Dzięki temu przywiozłam ze sobą do domu między innymi Timeline: Polska, który będzie idealnym prezentem na Mikołajki dla młodszej siostry. :)
Wydawnictwa przyciągały na swoje stoiska zaangażowaniem w akcję „Obiegówka”. Można było zagrać w dowolną grę, a w zamian otrzymać losy. Zarówno w niedzielę jak i w sobotę na scenie odbywało się losowanie nagród: gadżetów, voucherów oraz przede wszystkim gier. Było nawet kilka planszówek podpisanych przez autorów! Niestety mimo, że szczęście zazwyczaj mam ogromne (szczególnie w kościach!), to nie zostałam wylosowana, nad czym ubolewam. Zła passa powróciła!
Organizatorzy festiwalu stworzyli specjalną salkę, w której można było zagrać w gry przywiezione z Essen, a było ich dużo! Wspólne ze znajomymi zdecydowaliśmy się na Tajniaków Deep Undercover, w których hasła nawiązywały do erotyki, alkoholu, narkotyków i podobnych rzeczy. Nam się spodobało, bo nasze umysły przetrawione są przez miliony brzydkich skojarzeń – takie już mamy wybujałe wyobraźnie. ;) Kolejną grą, po którą sięgnęliśmy była Take it Easy!, czyli przyjemna gra logiczna, w której układając hexy na planszy należy połączyć jak najwięcej linii tego samego koloru. To był strzał w dziesiątkę, bo lubię takie nieskomplikowane, a jednocześnie dające pole do popisu gry logiczne. Dodatkowym plusem jest możliwość gry aż na 6 osób – dla mnie ma to zawsze znaczenie, bo często spotykamy się większym gronem. Zainteresowałam się jeszcze tytułem Pocket Madness, głownie ze względu na fakt, że jednym z autorów jest Bruno Cathala, którego gry uwielbiam. Już poprosiłam o nią Mikołajka, więc w grudniu pojawi się recenzja tej gry :)
19 listopada na scenie głównej ogłoszono zwycięzców Gry Roku oraz wręczono im statuetki. Tytuł Gry Roku 2016 zdobyli Tajniacy (bardzo słusznie), a tytuł Zaawansowanej Gry Roku 2016 Marco Polo (nie wiem czy słusznie, to się okaże jak zagram – niemniej jednak ta gra bardzo mnie ciekawi).
Na tegorocznej edycji festiwalu miałam także możliwość wzięcia udziału w Herbatce Rebela, czyli spotkaniu, na którym mówiono o planach wydawniczych na nadchodzący rok. Było miło, sympatycznie, a moja buzia szczególnie uśmiechnęła się na wieść o wydaniu gry Bubblee Pop, na którą zwróciłam uwagę w Sali Essenowej. Gra pojawi się w II kwartale 2017 roku, jest przeznaczona na rozgrywkę dla jednej lub dwóch osób i wygląda cudownie, wręcz uroczo! Nie mogę się jej doczekać. :)
Dzięki Wojtkowi z Rebela, który świetnie tłumaczy zasady, miałam możliwość zagrania na spotkaniu w dwie gry: Wiarusi oraz Małpiszony. Ta pierwsza to karcianka z łatwymi zasadami, ale ma bardzo ciężki klimat, osadzony w czasach wojny. Druga pozycja to przesympatyczna i śmieszna gra, w której jedna osoba małpuje inne – można się przy niej nieźle uśmiać. ;) Oprócz powyższych, w planach wydawniczych Rebela są między innymi następujące tytuły: trzy dodatki do T.I.M.E. Stories (w tym dwa darmowe i jeden pudełkowy), Adrenalina, dodatek do Alchemików, Nemesis, kolejne wersje Story Cubes, Master of Orion, Strefa Emisji, Ocaleni czy nowe wznowienie Fauny.
Festiwal Gramy to cudowny czas spędzony wśród fantastycznych ludzi – warto jechać! Ja nie ominę żadnej edycji, bo klimat imprezy jest dla mnie nie do podrobienia!
„Z góry nastawiona jestem na rywalizację” – made my day