Pewnie nie jesteście w stanie w to uwierzyć, ale wciąż przybywają nowi kierowcy i tworzą się nowe zespoły. Wśród pięciu nowych osób, dla których to jest debiut w mistrzostwach dołączył też weteran poprzedniej edycji, II-vice mistrz w kategorii kierowców bazik. Poznajcie, więc kolejne zespoły.
TRASA IV
Ludzie mnie czasami pytają: po co kupujecie Pitchcara? Przecież wystarczy kreda, kapsle i kawałek powierzchni do narysowania trasy. Ja się wtedy pytam: po co kupujesz gry planszowe? Przecież wystarczy BGG, drukarka i nożyczki. Pitchcar nadaje nowe znaczenie słowom nieprzewidywalność i emocje. Kolejne kwalifikacje i znowu zaskakujące rozstrzygnięcie. Do wyścigu nie zakwalifikował się cały zespołów Red Bull, który jeszcze przed chwilą prowadził w kategorii konstruktorów, a Browarion był dotychczas liderem mistrzostw . Natomiast połowa osób, które się zakwalifikowały to zupełni debiutanci, którzy albo pierwszy raz grali albo pierwszy raz dołączyli do wyścigu: Polaros, Dzieju, Ragozd i Franek. Z doświadczonych graczy weszli tylko Valmont, Pancho, Draco i Mefiug.
Kwalifikacje
1. Valmont 10 ruchów 35.4 sek.
2. Pancho 10 ruchów 39.7 sek.
3. Dzieju (Adam) 12 ruchów 19.9 sek.
4. Draco 12 ruchów 20.5 sek.
5. Mefiug 12 ruchów 29.3 sek.
6. Polaros 12 ruchów 1.01.3 sek.
7. Franek 13 ruchów 26.9 sek.
8. Ragozd 13 ruchów 28.8 sek.
9. Oro 13 ruchów 34.3 sek.
10. Beata 13 ruchów 49.7 sek.
11. Browarion 13 ruchów 1.04.6 sek.
12. Ostry 14 ruchów 29.7 sek.
13. Dasilwa 14 ruchów 33.6 sek.
14. Pędrak 14 ruchów 42.7 sek.
15. Sztefan 14 ruchów 45.8 sek.
16. Melee 14 ruchów 1.02.3 sek.
17. Bazik 16 ruchów 31.1 sek.
18. Antek 16 ruchów 57.5 sek.
19. Forever 17 ruchów 46.2 sek.
20. Don Simon 18 ruchów 30.5 sek.
21. Geko 19 ruchów 39.8 sek.
22. Wilk 21 ruchów 47.3 sek.
Wyścig od prawie samego początku podzielił się na dwie części. Z jednej strony Valmont i Pancho uciekli reszcie i rozpoczęli bezpardonową walkę, z drugiej strony pozostała szóstka walczyła o pozycje od trzeciej wzwyż. No, może z wyjątkiem Franka, który po błyskotliwej jedzie w czasie kwalifikacji zaczął mieć bardzo poważne problemy z bolidem. Jaguar Cosworth niestety nie przygotował jeszcze zbyt dobrze konfiguracji pojazdu. Franek cały czas miał problemy ze sterownością, aż pod koniec wyścigu musiał rzucić ręcznik i zrezygnować z wyścigu.
Walka Valmonta z Pancho należała do tych najbardziej widowiskowych. To jeden dawał po garach i uciekał od drugiego, to drugi go koniec końcem doganiał i wyprzedzał. I tak kilkakrotnie. Ostatecznie na finiszu trzeciego okrążenia Pancho był pierwszy i był w lepszej sytuacji do zwycięstwa. Choć jednak było do mety kilkadziesiąt centymetrów to na trasie stały dwa bolidy kierowców do zdublowania. Pancho nie przebił się przez nich. Co innego Valmont, który diabelskim manewrem ominął Pancha i rozbił blokadę, tak, że jeden z blokujących zawisł na krawędzi trasy, ale nie spadł, a drugi przesunął się zwalniając drogę. Ten ruch pozwolił mu już bez problemu minąć metę na pierwszym miejscu.
Pozostałych pięciu zawodników walczyło ze sobą brutalnie o każdy punkt i o jak najlepsze miejsce. Pod koniec wyścigu to draco był murowanym kandydatem do trzeciej pozycji. Niestety nie wytrzymał tempa i dał się wziąć na ostatnim zakręcie będącemu w świetnej dyspozycji Mefiugowi.
IV Wyścig – wyniki kierowców
1. Valmont (Williams) 10 pkt.
6. Dzieju (Minardi Cosworth) 3 pkt.
7. Ragozd (Prost-Peugeot) 2 pkt.
8. Franek (Jaguar Cosworth) 0 pkt. dsq
IV Wyścig – wyniki konstruktorów
W klasyfikacji generalnej nastąpiło duże przetasowanie. W kategorii konstruktorów znowu palma pierwszeństwa wróciła do McLarena, natomiast po raz pierwszy liderem kierowców został Pancho. Jednak jego przewaga jest złudna. Pancho jest pierwszym kierowcą, który zaliczył już cztery wyścigi. Zgodnie z zasadami będzie musiał zdobywać więcej punktów niż zdobył w poprzednich wyścigach, aby mu się zwiększał całkowity wynik (liczone są tylko najlepsze wyniki z 4 wyścigów). Stąd musi zdobyć powyżej 3 punktów, żeby coś mu się dodawało. Co innego w przypadku Browariona, któremu będzie się dodawała nadal dowolna liczba punktów. Gigantyczny postęp zrobił Valmont, który w ciągu trzech wyścigów zdobył aż 19 punktów i będzie na pewno kandydatem do walki o mistrzostwo.
Pomimo braku Jaxa, jednego z kierowcy BMW Sauber, zespół radzi sobie bardzo dobrze. Drugi kierowca Mefiug zdobywa cenne punkty w każdym wyścigu. Dzięki niemu BMW jest na trzeciej pozycji i może spokojnie podjąć walkę z McLarenem i Red Bullem.
Za tydzień i za dwa tygodnie ostatnie dwa wyścigi, po których już wszystko będzie wiadomo.
Mistrzostwa Warszawy 2007 – klasyfikacja generalna kierowców
1. Pancho (Mc Laren) 23 pkt.
2. Browarion (Red Bull) 22 pkt.
12. Polaros (Spyker F1) 4 pkt.
13. Dzieju (Minardi Cosworth) 3 pkt.
14. Ragozd (Prost-Peugeot) 2 pkt.
Mistrzostwa Warszawy 2007 – klasyfikacja generalna konstruktorów
Wszystkie wyniki w formacie Excela
przyznac musze, że tor mnie zwyciężył… chyba nerwy z próby zdobycia pole position były zbyt duże.
Ale teraz to Pancho ma zgryz ;), teraz on lideruje… a ja gonie, jak – mam nadzieje – Alonso Massę w deszczowych warunkach.
Dobry był to wyścig, gratulacje Valmont!
Niejednego mieczaka zlamaly tory mojego pomyslu ;-).
Tak, Szymon, ustawiaj dalej takie tory, a pomozesz naszemu teamowi. ;D
mięczaka, mięczaka…
no dajcie mi bolid to jak mu przejade po piętach…
;)
spokox, zobaczysz mój wielki come back i wtedy – mam nadzieję ;) – otrzymam w końcu tego paro-litrowego szampana
hehe