Pamiętacie legendę o Bazyliszku – strasznym stworze, który swoim spojrzeniem zamieniał w kamień? A pamiętacie, jak udało się go pokonać? A więc zwierciadło w dłoń i udajemy się na łowy!
Bazyliszek to gra planszowa z serii Legendy Polskie od wydawnictwa Granna. Pomysł to, moim zdaniem, doskonały, ażeby nasze wspaniałe legendy przenieść na planszę. Bardzo lubię gry inspirowane literaturą, a w przypadku gier dla dzieci, jest to szczególnie użyteczne. Dzieciaki niestety mają coraz większe problemy ze słuchaniem i czytaniem bajek czy baśni. Zagranie w grę inspirowaną legendą pozwala nie tylko ją poznać, ale też i przeżyć. Jak zatem wypadł Bazyliszek?
Dla kogo?
Gra przeznaczona jest dla 2–5 graczy w wieku 6+. Moim zdaniem najlepiej sprawdzi się wśród dzieci w wieku wczesnoszkolnym, czyli 7–10, choć nawet dorośli bawili się świetnie. W instrukcji zamieszczono oczywiście treść legendy o Bazyliszku, która poprzedza opis zasad. Graficznie gra prezentuje się bardzo ładnie, a i elementów ma w sobie sporo – plansza, pionki, aż 90 kart komnat. Co prawda widać, że jakość tych wszystkich komponentów nie jest najwyższa, ale za tym idzie również niewysoka cena. Potraktowałabym to na plus. Sądzę, że brakuje na rynku gier dobrych, ale tanich. Więc za tę cenę – nie mamy na co narzekać.
W trakcie gry wcielamy się w dzielnych rycerzy, którzy podążają na poszukiwania legendarnego Bazyliszka. Schodzimy zatem do piwnic kamienicy przy Krzywym Kole i… unikamy morderczego wzroku poczwary!
Jak grać?
Zagramy dwie rundy. Najpierw połowę kart rozkładamy na stole, rewersem do góry. Następnie wszyscy, w tym samym czasie, odkrywamy po jednej karcie i decydujemy, czy zachowujemy naszą zdobycz, czy też odkładamy ją z powrotem na stół. Decyzja jest bardzo ważna, bowiem… nie możemy zdobyć dwóch takich samych kart. Jeśli na koniec rundy wśród naszych zdobyczy znajdzie się choćby jedna para, nie otrzymujemy żadnych punktów! Każda karta, która nie została powtórzona, warta jest jeden punkt, ale… możemy mieć szczęście i trafić na odbicie lustrzane! Za każdą parę kart, będących swoimi odbiciami lustrzanymi, otrzymamy 5 punktów. Druga rudna wygląda podobnie. Zwycięzcą zostaje gracz, który uzbierał najwięcej punktów.
Co w tym fajnego?
Bazyliszek ma bardzo proste zasady! Wyjaśnimy je dosłownie w minutę. Za to sama gra jest na swój sposób wymagająca. Przede wszystkim potrzebujemy skupienia, którego wcale nie ułatwia szybkie tempo rozgrywki. W bardzo krótkim czasie musimy zapamiętywać właściwie mocno podobne do siebie ilustracje. Gra ćwiczy pamięć wzrokową, spostrzegawczość, refleks, umiejętność koncentracji pod presją czasu. A do tego w sposób bardzo praktyczny możemy dziecku wyjaśnić pojęcie symetrii osiowej. Wspieramy również umiejętność odróżniania prawej i lewej strony. Nie trzeba chyba wyjaśniać, że bardzo się to przyda do nauki matematyki i nie tylko.
Czy się podoba?
I właśnie dlatego uważam, że Bazyliszek to bardzo dobra gra. Rozgrywka jest naprawdę przyjemna, zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych, a przy okazji rozwija wiele ważnych aspektów. Od zainteresowania literaturą, możliwością przeżycia przygód bohaterów legend aż po ćwiczenie pamięci wzrokowej i wzmacnianie kompetencji matematycznych. Grę bardzo polecam rodzicom dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Przedszkolaki radziły sobie nieco gorzej, ale gra daje możliwości ułatwienia rozgrywki najmłodszym, więc 5-cio czy 6-cio latki po kilku próbach również powinny dawać radę. Może nie będzie to moja ulubiona gra dla dzieci, ale na pewno jest bardzo interesująca. A za sprytne połączenie polskiej legendy z całkiem sensowną planszówką, otrzymuje ode mnie mocne 7/10.
Czy jest tu jakiś nauczyciel?
Przede wszystkim, uważam, że gra może się doskonale sprawdzić w edukacji wczesnoszkolnej – czy to na lekcjach, czy podczas jakichś zajęć dodatkowych. Stanowi świetny przykład nauczania zintegrowanego. W bardzo prosty sposób łączymy edukację polonistyczną z matematyczną. A że cena gry nie jest taka duża, niejedna szkoła mogłaby sobie na taki zakup zapewne pozwolić. Sama się przekonałam, że dzieciaki naprawdę bardzo lubią gry planszowe, zwłaszcza takie, które wymagają od nich myślenia i zaangażowania. Sądzę, że byłaby to dla nich fantastyczna lekcja!
Złożoność gry
(3/10):
Oprawa wizualna
(7/10):
Ogólna ocena
(7/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.