Home | Krótko o grach - topki, zestawienia, podsumowania | Cotygodnik | Cotygodnik Redakcyjny GF nr 17/18, czyli ten, w którym Daria wraca do gry

Cotygodnik Redakcyjny GF nr 17/18, czyli ten, w którym Daria wraca do gry
Ten tekst przeczytasz w 6 minut


Ostatnio los mi nie sprzyjał. Wiatry przeżyć nie sprzyjały rozgrywkom, zasiadania do stołu było coraz mniej. Na szczęście zawsze wszystko (mniej lub bardziej) wraca do normy. W minionym tygodniu nastał czas kickstartera, epickich molochów i odkopywania starych zakupów. Czy więcej zawsze znaczy lepiej? ;)

Daria Chibner

Rising Sun

Nazwisko Lang to podobno gwarantowany przepis na sukces. Wszystko co wyjdzie spod jego ręki, sprzedaje się jak świeże bułeczki. Jestem pewna, że jego pomysł na hodowlę ekologicznych ogórków, ufundowałby się na kickstarterze w godzinę. W Rising Sun znajdziemy każdy możliwy element, za który kochają Langa jego fani. I area control, i przepiękne figurki, i proste do przyswojenia zasady, i mechanikę pozwalającą na podejmowanie strategicznych decyzji, i gdzieniegdzie wkradającą się taktykę, i negatywną interakcję, i itd… Dla mnie dodatkowo wielkim plusem jest setting, chociaż Wschód został tutaj mocno przefiltrowany przez Zachodnie wyobrażenia, czyli krzaczki, ornamenty i dziwaczne potwory;)

Jednakże jak prezentuje się sama rozgrywka? Świetnie działa system sojuszy, zapewniających nie tylko określone przewagi sprzymierzeńcom, lecz także umożliwiające dopasowanie swojej strategii do aktualnej sytuacji na planszy, jednocześnie nie zamykają one możliwości dogadywania się z innymi towarzyszami stołu. Nawet przy nieparzystej liczbie graczy, wykluczony z dyplomatycznych intryg dalej pozostanie w politycznej grze, a przy tym niektóre akcje (np. zdrada) będą dla niego bardziej korzystne. Miodnie działa podążanie za rolą (czyli wybór ze stosu dostępnych nam akcji), gdzie musimy zarówno przewidywać najlepszy moment na jej zagranie, jak i pamiętać o tym, aby nasz sojusznik za wiele nie zyskał (bądź zyskał, o ile jest dla nas wygodne).

Co ciekawe, nie trzeba za wszelką cenę tłuc się o zwycięstwo militarne, ponieważ od samego początku możemy postawić na zakup odpowiednich kart, żeby na sam koniec przerazić rywali morzem zdobytych punktów. Wiele (realnych i zróżnicowanych!) dróg do zwycięstwa – wielki plus. Najciekawiej jednak prezentuje się system walki – za zasłonką przydzielamy zachowane monety do odpowiednich działań. Od seppuku do wychwalania zwycięzcy przez cesarskich poetów, zahaczając o pojmanie jeńca lub wprowadzenie do walki roninów. Jeśli w danej prowincji znajduje się tylko jeden, smętny, porzucony wojownik, otoczony przez hordę wrogów, to i tak przebiegły gracz zyska sporo punktów, nie mając równocześnie żadnych szans na wygraną.

Nałóżcie na to wszystko jeszcze różnorodne umiejętności potworów, specjalne zdolności kart oraz żetony wojny, które determinują bitwy w konkretnych prowincjach w odrębnych porach roku, a otrzymacie wyobrażenie naprawdę bardzo dobrej gry. Naturalnie jakieś wady zawsze się znajdą. W mechanikę kłują niezbalansowane zdolności poszczególnych rodów. Klan Ważki, mogący poruszać się w dowolne miejsce na planszy? Serio?! Niby każdym można wygrać, ale niektórzy mają zdecydowanie łatwiej. Podobnie bez szału ciał przyjęłam modlitwę w świątyniach. Zapewniają niezłe przewagi, ale u nas nikt się oto specjalnie nie tłuk. Aczkolwiek prawdopodobnie wynika to z naszego stylu gry (lub nie, ale sprawdzę to dopiero w kolejnych partiach:).

Nie należy również zapominać, że negocjacje nad stołem odgrywają tutaj znaczącą rolę, wydłużając przy tym czas gry. Kiedy nie przepadacie za takim typem rozgrywki, a wspomnienie Gry o Tron (ale, ale! Rising Sun stoi dla mnie o kilka klas wyżej niż ten klasyk) wywołuje w was ciarki – nie macie tu czego szukać. Ponadto brakuje tutaj jakichkolwiek znaczących nowości – jest to zgrabne połączenie bardzo znanych mechanik, zasadniczo nie wnoszące niczego nowego ani do gatunku, ani do szeroko rozumianych gier bez prądu. Jednym zdaniem – dobrze doprawiony schabowy!

Niektórzy zapewnie czekają na porównanie Rising Sun z Blood Rage. Jak dla mnie są to na tyle różne tytuły, że warto mieć oba w swojej kolekcji. Wikingowie są zdecydowanie bardziej dynamiczni, podczas gdy samurajowie nastawieni są na spokojne planowanie swoich ruchów. Taktyka kontra strategia, choć nadal „granie na Lokiego” odstręcza mnie od kolejnych odwiedzin Valhalli. Reasumując – warto odwiedzić Kraj Wschodzącego Słońca i spróbować swoich sił w wojennej pożodze.

Aeon’s End

Kooperacyjny deckbuilding, o którym można mówić wiele, a podsumować go wyłącznie jednym okrzykiem – WOW. Po pierwsze zrezygnowano z tasowania talii, toteż w końcu układanie kart w stosie kart odrzuconych ma znaczenie. A ile bólu sprawiają złe obliczenia skutkujące niefartownym dociągiem… Po drugie mechanika rzucania czarów, zależna od otworzonych slotów, wymusza na nas przewidywania ruchów na kilka tur do przodu (a jak jeszcze ręka nam nie podpasuje, to uchowaj Boże!). Po trzecie talia określająca losowo (jak to talia:) tury graczy i potworów sporo namiesza w naszej strategii. Po czwarte przepysznie zazębiające się zdolności kart, co sprowadza się do przyjemnego budowania naszego decku. Po piąte i ostatnie – wiele poziomów trudności samej rozgrywki, przez co tytuł ten jest szalenie regrywalny!

Nie wspomniałam jeszcze o kilku oczywistościach takich jak: fenomenalnie skonstruowani przeciwnicy, do których musimy zastosować inny styl gry, gdzie skumulowane ataki monstrum zaskoczą nas swoim zasięgiem nawet po wielu partiach bądź intrygujące zdolności naszych postaci, dostępne dopiero po zebraniu odpowiednie ilości mocy (czyli znaczników). Jednakże najfajniejsze w tym wszystkim są emocje oraz różnorodność. Przeciwnicy są wymagający, posługują się charakterystycznymi dla siebie atakami, a zdobywane karty za każdym razem tworzą inne kombosy. Denerwujemy się nie tylko przy dociąganiu karty z decku potwora, lecz także przy okazji dobierania kart kolejności tury bowiem ich kiepskie ułożenie często będzie nas kosztować sporo punktów życia.

Aeon’s End to gra kooperacyjna, więc interakcja między graczami jest kluczem do zwycięstwa. I to rzetelna współpraca, ponieważ nie polega ona wyłącznie na dodawaniu gratisowych efektów dla sprzymierzeńców. Zagranie czaru innego gracza w odpowiednim czasie stanowi klucz do zwycięstwa (lub widowiskowej klęski). Warto jeszcze wspomnieć o wadach. Zalicza się do nich wyjątkowo upierdliwy set up – każdą talię trzeba odpowiednio przygotować, a dołączone przegródki niewiele pomagają. Na szczęście czas trwania partii jest dłuższy niż samo rozstawienie (i bardzo satysfakcjonujący), dlatego też warto się pomęczyć z tym układaniem. Do minusów zaliczyłabym również niektóre specjalne zdolności poszczególnych postaci (są one zarówno zbyt mocne, jak i zbyt słabe). Przeciwnicy kooperacji też raczej nie znajdą tutaj zbyt wiele dla siebie. Dla reszty jest to albo pozycja obowiązkowa, albo tytuł konieczny do wypróbowania, zwłaszcza że polska edycja zbliża się wielkimi krokami.

Zeppelin Attack !

Następny przedstawiciel deck buildingu w mojej kolekcji. Znalazł się w niej dzięki przyjacielskiemu poleceniu i niskiej cenie. A jak połączenie przyjacielskiego zaufania oraz taniości sprawdziło się w praniu? Gra wyróżnia się ciekawym sposobem zdobywania nowych kart. Za pomocą kart operacyjnych zdobywamy karty Fate, które służą do zakupu ulepszonych wersji naszych podstawowych kart, a niektóre z nich odznaczają się jeszcze specjalnym efektem, odpalanym po zdobyciu danego egzemplarza. Jednocześnie zapychają nam talię oraz pozwalają dorwać się do najlepszych kart.

Elegancko także rozwiązano kwestię zagrywania innych kart. Jaką kartę użyjemy zależy w dużej mierze od rodzaju posiadanego przez nas statku. Zeppeliny różnią się zarówno ładownością, jak i możliwościami ataku. Od wybranej przez nas taktyki będzie zależeć czy postawimy na styl defensywny, czy też ofensywny. Podsumowując jest całkiem przyjemnie, zastosowano kilka unikalnych rozwiązań, ale nie jest zbyt porywająco. Coś tutaj ewidentnie zgrzyta. Rozgrywka jest dość… toporna (przez co wiąże się z klimatem steampunkowej ramoty;) i potrafi nieznośnie się przedłużać. Grałam bez bólu, prawdopodobnie zagram jeszcze kilka razy, ale sama nie będę namawiać. Aczkolwiek przy takiej cenie warto sprawdzić samemu.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings