Home | Wiadomości | Klany Kaledonii – przenieś się do XIX Szkocji!

Klany Kaledonii – przenieś się do XIX Szkocji! [Współpraca reklamowa z Czacha Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 5 minut

O Klanach Kaledonii pisałam już rok temu w Cotygodniku będąc po jednej, dość chaotycznie rozegranej partii. Uważałam wtedy, że gra jest ok, ale nie ma w niej nic odkrywczego i że nie porywa. To ciekawe, jak gust człowieka potrafi zmienić się po roku, bo obstawiam, że na zmianę zdania nie wpłynęła tylko większa liczba rozegranych partii. Klany Kaledonii to naprawdę solidny tytuł, o czym piszę niżej.

Jeśli chodzi o wrażenia wizualne, zacytuję samą siebie sprzed roku i przy okazji od razu tamtą Gałę zaneguję: „Przy okazji: bardzo jest mi smutno z powodu tego, jak wygląda plansza główna, która wręcz dobija mnie swoją prostotą. Kolorystyka w ogóle do mnie nie przemawia. „. Byłabym chyba wtedy jakaś niepocieszona wyglądem planszy (?!), która nijak miała się do tego, co przedstawia okłada, piękna swoją drogą. Dziś już nie patrzę na to tak sceptycznie, plansza jest według mnie ok, a same grafiki czy jakość elementów są również w porządku. Warto dodać, że nie kupujemy powietrza. Elementów jest naprawdę wiele jak na taki format pudełka: kafelki, żetony, drewniane surowce, plansze graczy, główna plansza, znaczniki i tak dalej… Dodam, że kocham szkockie klimaty i choć to eurosucharek i klimatu tu szukać można ze świecą, to fajnie to wszystko do siebie pasuje.

 

Instrukcja jest trochę niejasna, pojawiają się w niej błędy i niedopowiedzenia, ALE, na szczęście Czacha Games poszli za głosem graczy i stworzyli erratę. Poza tymi błędami instrukcję czytało mi się bardzo dobrze, jest zrozumiała, przejrzysta i nie przytłacza mnogością informacji. Możliwe, że na mój odbiór wpłynął fakt, iż gdzieś tam w pamięci pojawiały się przebłyski po partii sprzed roku, ale naprawdę czytało mi się ją dobrze.

Pozwolę zacytować swoje słowa o Klanach Kaledonii sprzed roku: „Gra przypomina trochę Terra Mysticę: planszy graczy posiadają różne elementy, które zdejmując, odsłaniają więcej możliwości przychodów, stawiając się obok innych graczy otrzymujemy bonusy, występują tu także rzeki zwiększające zasięgi. Wyraźnie widać inspiracje, co według mnie wcale nie jest takie złe, bo gra mechanicznie działa naprawdę bez zarzutu.”. Złe nie jest, a przy okazji warto dodać, że nie jest to typowy klin gry, tak jak na przykład Projekt Gaja – wspominał o tym Ink w swojej recenzji. Zbieranie kontraktów przypomina natomiast to w Marco Polo i na tym głównie opiera się punktowanie w grze. Punktujemy także po rundach i na sam koniec za skupisko osad, ale kontrakty mają tu jednak największe znaczenie.

 

 

Dzięki asymetrycznym rodom gra oferuje nam sporą regrywalność. Różne kombinacje i dostawienie do wyboru klanu kafla z początkowymi zasobami pozwala nam obrać różne strategie. Każdy klan nakierowany jest na coś innego: czy to produkcja zasobów, stawianie swoich pionków na planszy, zajmowanie terenów wodnych niedostępnych dla innych i tak dalej… Niestety niektóre klany są bardziej skomplikowane od innych i trzeba dobrych kilku partii, żeby mądrze nimi zarządzać. Ikonografia ułatwia zrozumienie zarówno funkcji klanów jak i ogólnie wszystkiego innego w grze, ale jest jej tak dużo, że czasem człowiek się gubi lub o czymś zapomina.

Kołderka w grze nie jest tak krótka jak w TM i pomimo małej liczby rund dzięki sporej liczbie pieniędzy mamy możliwość zrobienia wielu akcji. Wiadomo – liczy się mądre zarządzanie i wyliczanie, a „im dalej w las”, tym więcej możemy zrobić, bo mniej nas to kosztuje. Czasem boli to, że postawienie się na niektórych terenach kosztuje 1, a na innych 6. Jeśli jednak przy początkowym ustawieniu trafi się nam kafelek z punktacją za wszystkie kontrolowane przez nas droższe miejsca, gra nas nagradza za to, że nie jesteśmy skąpi. Gra ogólnie potrafi nas za to nagradzać w różnych sytuacjach, więc nie możemy być krótkowzroczni. Wszystko zależy od wylosowanego punktowania, które następuje po każdej rundzie.

Kafle kontraktów potrafią nam nieźle popalić, jeśli przez rundę nie uda nam się jakiegoś zrealizować. Dlaczego? Ano dlatego, że co rundę są one droższe. Na początku biorąc któryś otrzymujemy kasę, później jednak musimy ją zapłacić. Warto więc pospieszyć się z gromadzeniem zasobów, choć nie jest to takie łatwe. Dodatkowo wybór kafli często uzależniony jest od produktów, którymi możemy za niego zapłacić, ale także tym, jakie korzyści nam przyniesie po jego zrealizowaniu. W większości są to trzy surowce, które punktują nam na koniec. Najmniej danego surowca w grze oznacza jego najwyższą cenę. Na początku gry nie wiemy więc, czy nasz wybór był dobry, bo niezależnie od tego jak my pokierujemy doborem kontraktów w przyszłości, przeciwnik może pokrzyżować nam plany dobierając kontrakty z niekorzystnymi dla nas surowcami, które na koniec gry zapunktują najmniej. Oprócz tego, że po każdej rundzie otrzymujemy odpowiednie surowce w zależności od tego, co położyliśmy na planszy, mamy także tor produkcji. Pozwala on nam kupować i sprzedawać wszystkie rodzaje dóbr. W zależności od popytu i podaży, cena sprzedaży i kupna rośnie lub maleje. Na początku możemy handlować jedynie dwoma dobrami, później dopiero, jeśli wykupimy taką możliwość, mamy więcej możliwości.

Warto jeszcze wspomnieć o portach, do których aby z nich skorzystać, musimy nierzadko dotrzeć przez całą planszę. Nie są dają one jednak tak dobrych bonusów, żeby trzeba się było o nie zabijać. Natomiast bonus za postawienie się przy przeciwniku potrafi nam pomóc, ale nie wprowadza nie wiadomo jak szalonej interakcji, bo jednak nie jest on tak istotny, jak w TM.

Rozłożenie gry trochę trwa, bo mamy tu całą masę najróżniejszych elementów. To jest to, co zawsze wkurza mnie w grze, poza składaniem. Uważam jednak, że dla tego tytułu warto się poświęcić i napsuć trochę nerwów, a u nas króluje złota zasada, że grę składa ten, kto wygrał daną partię ;)

Rok temu po jednej partii tak podsumowałam Klany Kaleodnii: „Mimo to jednak nie powoduje zachwytu, bo nie ma w niej niczego odkrywczego. Ogrom możliwości sprawił, że czuć potencjał już podczas pierwszej rozgrywki, a mimo rozgrywania tur na zasadzie „aż spasuję” – wcale się nie dłuży. Na mnie jednak gra nie zrobiła szału. „. Dziś, mając już za sobą trochę rozgrywek z KK, mogę śmiało stwierdzić, że moje zdanie na temat gry bardzo się zmieniło. Grało mi się naprawdę przyjemnie zarówno w 2, 3 jak i 4 osoby. Solo nie próbowałam, ale nigdy nie próbuję. Gra oferuje wiele możliwości, a głównie dzięki asymetrycznym klanom jest naprawdę regrywalna. Mimo podobieństwa do Terra Mysticy czy Marco Polo, jest to zupełnie inna gra, na pewno lżejsza niż TM, dzięki czemu dla mnie przyjemniejsza. Tłumaczenie zasad nowym graczom jest proste, a rozgrywka się nie dłuży ze względu na określoną liczbę rund. Pomijając długi set up i fakt, że niektóre klany wymagają kilku partii, żeby dobrze nimi zagrać – gra jest naprawdę solidną pozycją. Z przyjemnością zostawiam ją na swojej półce i już nie mogę się doczekać, aż zagram w nią ponownie!

Plusy:

+ naprawdę mało powietrza w środku i cała masa różnych elementów

+ ciekawe, zróżnicowane i asymetryczne klany

+ lżejsze niż Terra Mystica, do której jestem zrażona

+ ciekawie skonstruowany tor produkcji

+ całkiem prosta w tłumaczeniu zasad

Minusy:

– długi set up

– niektóre z klanów wymagają większej liczby rozgrywek na koncie, aby odpowiednio nimi zarządzać

 



Grę Klany Kaledonii kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Czacha Games za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (6/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (8,5/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.

Przydatne linki:

One comment

  1. Avatar

    Jeśli zalety gry zaczynają się od ilości powietrza w pudełku oraz sporej ilości elementów, to nie najlepiej świadczy o niej.
    Przy okazji, ile już było tych Szkocji, skoro w tytule wskazujesz na dziewiętnastą? ;)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
wordpress_test_cookie

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings