Mur Hadriana – rzut okiem Gorące wrażenia po pierwszych rozgrywkach
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Mamy to. Następny krok na drodze do celu podpisanego “da się”. Czy da się utrudnić i rozbudować wykreślankę, czyli typ gry z natury prosty łatwy i przyjemny w taki sposób, żeby rozgrywka zrobiła się bardziej “poważna” i rozbudowana, przy jednoczesnym zachowaniu spójności i zdrowia psychicznego graczy. Swoje podejście wykonał jakiś czas temu David Turczi (oraz Nick Shaw), poszukiwacz planszówkowych form ostatecznych, pod postacią Rome & Roll. Podejście o którym będziemy rozmawiać dzisiaj jest zasługą debiutanta. Bobby Hill na dzień dzisiejszy ma według BGG jeden wydany tytuł. Jak w tym powiedzeniu, że jeśli czegoś nie da się zrobić, to należy poczekać na kogoś, kto o tym nie wie. I on to zrobi. 

DOSŁOWNIE CIĘŻKO

Pierwsze wrażenie po otwarciu pudełka powoduje pojawienie się banana na twarzy. Nie było jeszcze gry, w której plansze do wykreślania byłyby tak wielkie i tak pstrokate. I na dokładkę jest ich tak dużo, że pudełko ledwo się domyka. Nie wspominając, że znalazło się jeszcze miejsce na różnokolorowe, drewniane elementy pełniące funkcję patyczków do liczenia. Jest dobrze. A nawet lepiej, bo wpisując się w schemat serii o Zachodnim Królestwie i Najeźdźcach z Północy pudełeczko zajmuje na półce dokładnie tyle miejsca, ile musi zajmować. 

Wrażenie robi też instrukcja. Objętością. To nie jest trudna gra, jeśli chodzi o zasady, ale tych zasad jest po prostu dużo. W związku z tym można mieć wątpliwości co do przystępności. Ilość informacji wymagających przyswojenia już na samym początku jest zaskakująco duża i do “rozegrania” się trzeba przegrać najpierw ze dwie partie na ślepo. Tak żeby w trzeciej wiedzieć już skąd bierze się rzeczy, gdzie się je wkłada i którą dźwignię pociągnąć w celu osiągnięcia zamierzonego efektu. Z rodzicami w to nie zagram. 

ZABAWA W SKOJARZENIA

Mur Hadriana kojarzy mi się z serią Ganz Schon Clever / Rzuć na tacę. Plansze obu tych gier składają się z serii oznaczonych wyraźnymi kolorami i działających na różnych zasadach minigier, które przeplatają się systemem zdobywanych bonusów. W Rzuć na tacę żółta gra działa zupełnie inaczej niż fioletowa. Ale jeśli zainwestuję odpowiednio mocno w jedną, będę mógł pomóc sobie w drugiej. Aż w pewnym momencie ustawię sobie metaforyczne klocki domina, które przewrócą się w efektowny i satysfakcjonujący sposób kaskadą premii. Mur Hadriana działa dokładnie tak samo, tylko bardziej. Zdecydowanie bardziej. 

Nie będę tu dokładnie opisywał każdej minigry z osobna, bo w instrukcji zajmuje to 16 stron, a skupię się jedynie na kilku szczegółach, które w pierwszych partiach zwróciły moją uwagę. Ale po kolei. 

Gra trwa zawsze 6 rund. Na początku każdej rundy odkrywamy kartę, która pokazuje nam co w tej rundzie możemy skreślić. Zawsze jest to taka sama liczba skreśleń, ale w różnej kombinacji, dla ułatwienia liczymy je sobie drewnianymi elementami / pracownikami. I tak: czarny ludzik zawsze może być wykorzystany w minigrze wojskowej i w niektórych aspektach minigry o budowie umocnień. Fioletowy jest jedynym, który zdobywa zasoby, ale też potrzebny jest do budowy budynków. Żółty jest jedynym, który potrzebny jest do odblokowywania możliwości każdej kolorowej minigry. I tak dalej. Każdy z kolorów robi co najmniej dwie, bardzo konkretne rzeczy i zawsze w kluczowym momencie okazuje się, że brakuje nam koloru, który przed chwilą wydawał się najmniej potrzebny. 

ROZGRYWKA

Rozgrywka jest nietypowa. Prawie każda wykreślanka jest w gruncie rzeczy grą jednoosobową z porównywaniem wyników na końcu, ale większość próbuje to w jakiś sposób ukryć lub zagłuszyć. Mur Hadriana się nie patyczkuje. Sześć rund. Na początku odkrywamy kartę z planem działania. A potem każdy sobie po cichutku pracuje nad własnym sudoku starając się znaleźć optymalne rozwiązanie prywatnej łamigłówki. Przez całą grę można się nie odezwać do drugiego człowieka, a system połączeń i zależności na planszy jest tak rozbudowany, że ogarnięcie własnego podwórka jest trudne, a co dopiero planszetek innych graczy. 

I nawet jeśli na końcu porównujemy wyniki, to ten pokreślony arkusz Excella drugiej osoby nie mówi mi absolutnie nic. Widzę efekt końcowy, ale mówi mi on niewiele o samej rozgrywce. Czy przeciwnik zrobił coś lepiej i wygrał? Coś gorzej i przegrał? A może zrobił coś lepiej, a w kluczowym momencie nie podeszła mu karta i pechowo stracił punkty? Tam mogło się wydarzyć cokolwiek. 

INTERAKCJA

I jak na złość do tego pasjansa autor postanowił włożyć odrobinę interakcji, ale w taki sposób, jak odrobina piachu potrafi zepsuć dobrze działającą skrzynię biegów. Raz na jakiś czas gracz może “kupić” coś od sąsiada. Nieistotne w tej chwili co. Istotne jest to, że w trakcie rundy mogę przekazać sąsiadowi zasób, za który sąsiad może skreślić coś więcej. Czyli dobrze byłoby, żeby uwzględnił ten zasów w planach, bo jak już coś skreśli a potem okaże się, że nagle pojawiła się nowa opcja, to skreślenia nie da się cofnąć. 

Gra nie ma w ogóle żadnej struktury rozgrywki. Wszystkie akcje wszyscy gracze wykonują jednocześnie, w sobie tylko pasującym tempie. I nic nie stoi na przeszkodzie, żeby znany z paraliżu decyzyjnego redakcyjny kolega Ink rozkminiał swoją planszę przez 10 minut do perfekcji. A potem rzuciłby we mnie rzeczoną planszą, gdybym jednak zdecydował się na przekazanie mu tego dodatkowego kamienia, którego nie mógł doliczyć się na początku. Tak kończą się przyjaźnie. 

W związku z tym najlepszą opcją na granie w Mur Hadriana wydaje mi się tryb solo lub rozgrywka z graczami idącymi na żywioł. 

PARĘ SCEN Z ŻYCIA MINIGIER

Mur Hadriana sprawia wrażenie bardzo strategicznej gry. W sensie: na początku pokazuje Ci wszystkie opcje i możliwości, ale nie mówi, że z połowy z nich musisz zrezygnować. To nie jest gra, w której zrobisz wszystko, a przynajmniej tak mi się wydaje po moich wstępnych sześciu partiach, w trakcie których nie przeskoczyłem jeszcze wyniku 60 punktów. Instrukcja mówi, że da się zagrać zdecydowanie lepiej. 

Jeśli zainwestujesz już w rozwój którejś z nich, nie przekwalifikujesz się szybko na inną. A są minigry ważniejsze (fort, mur i umocnienia) oraz mniej ważniejsze (cała prawa strona planszy). Wśród tych drugich można wyprowadzić podział na prostolinijno-intuicyjne oraz “te dziwne”. Do tych drugich zalicza się na przykład szkoła gladiatorów, której jeszcze nie rozgryzłem. Intuicja podpowiada mi, że jest to ładnie świecący pochłaniacz ogromnej liczby zasobów, który obiecuje złote góry, ale jak karta nie podejdzie, to bardziej opłacało się nie robić nic. Nie wiem jeszcze co myśleć o minigrze związanej z handlem, która też jest mocno zależna od dociągu kart, a jednocześnie bardzo kapitałochłonna. 

O LOSOWOŚCI

Nie przeszkadza mi to w grze prostej i szybkiej. Szybko ryzykuję, szybko widać efekt tego, że się opłacało albo wręcz przeciwnie. W Murze Hadriana może okazać się w rundzie piątej, że jestem w tyłku i zmarnuję sporo zasobów, z którymi nie mam co zrobić, bo w rundzie czwartej postanowiłem zainwestować w budynek A zamiast B. A to wszystko trwa. 

Frustrujące bywają też ataki Piktów na końcu każdej rundy. Są istotnym elementem. Można nawet powiedzieć, że to o nich jest gra. W uproszczeniu: są trzy miejsca, w które może wejść atak i które możemy umocnić, żeby się przed nim bronić. Wiadomo ile ataków nastąpi, ale ich rozłożenie jest niemal całkowicie losowe. Byłem w sytuacji, w której umacniając tylko jedno z trzech miejsc udało mi się obronić. Byłem w sytuacji, w której planując obronę równomiernie wszystkie ataki weszły w jedno miejsce i równie dobrze mogłem nie bronić się w ogóle, wyszłoby na to samo. W tej drugiej sytuacji mój wynik końcowy był zdecydowanie niższy. 

To jest deprymujące. Nie na tyle, żeby zniechęcić mnie do dalszych rozgrywek, bo szukanie rozwiązania tej łamigłówki jest całkiem angażujące. A nie wspomniałem o wybieraniu celów dodatkowej punktacji w trakcie gry albo o przygotowanej przez autora kampanii solo, którą Portal mógłby kiedyś przetłumaczyć na polski do swojego wydania. Dopóki nie znajdę tego rozwiązania, będę bardzo dobrze bawił się przy tej grze samemu. Idę więc szukać dalej. 

2 komentarze

  1. Avatar

    ooo jest jakaś kampania solo? Gdzie można ją znaleźć ;) ?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings