Home | Felietony | Gorące gry na upalne lato

Gorące gry na upalne lato
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

Słońce daje nie tylko po oczach – ale i w kość. W nieklimatyzowanych pomieszczeniach mózg puchnie od samego siedzenia. Laczki kleją się do stóp, fotel klei się do pleców, a każda wizyta w kuchni to obowiązkowe chłodzenie przy lodówce. Żyć tak przez dłuższy czas – nie sposób. Szukamy więc ulgi w terenie, szukamy cienia i kawałka niespalonej trawy, żeby wyłożyć zgrzane ciało i złapać choćby odrobinę zefirka, najsłabszy nawet powiew rześkiego powietrza znad jeziora, znad rzeki czy z pobliskiego zagajnika. Jak uprzyjemnić sobie ten plenerowy czas? No przecież nie weźmiemy ze sobą książki czy Boże broń akcesoriów sportowych! Naturalnie, wypoczynek można wzmocnić tylko przy użyciu gier. Oto subiektywny przewodnik po niekoniecznie kieszonkowych, ale używalnych w plenerze pozycjach karcianych i planszowych!

Jak pojemny jest Twój plecak?

Przyjęło się mówić, że „sky is the limit” jeśli chodzi o nasze marzenia i plany. A skoro niebo jest obecnie naszym wrogiem – o ile nie jest zasnute błogosławionym obłokiem – to nie sugerujmy się nim. Przymierzmy się do tego, jakie pudełka jest w stanie pomieścić nasz plecak czy ukochana, ikeowska torba!

Przy wyborze gier do zabrania na spacer czy plenerową siestę należy jednak zachować pewien umiar. Nie rozłożymy przecież na stole w parku wielkiej, ekonomicznej gry. Piknikowy koc to nie miejsce na kolejny scenariusz w Gloomhaven. W trawie szybko zginą żetony, a nawet kości czy inne znaczniki. Nie ryzykujmy dekompletacji ulubionych tytułów. Oto kilka propozycji, starych i nowych, które nie nastręczą wielu problemów w rozgrywce poza domem, a dostarczą wszelkich rozkoszy łamania rozgrzanej upałem głowy.

Tajniacy – pół metra kwadratowego lingwistycznej rozkminy

Czas odkurzyć wysłużone pudełko z Tajniakami, wzbogacić je o dodatki albo wręcz po raz pierwszy je zakupić. Tajniacy to niepozorna gra, czająca się czasem na przepastnych regałach Empików i galerii handlowych, pozwalająca nam wcielić się w szpiegów dekodujących sekretne hasła. Nie trzeba jednak do niej przywdziewać prochowego płaszcza, ani nawet fedory – wystarczą ciemne, przeciwsłoneczne okulary, które skryją nasze rozbiegane spojrzenie przed wzrokiem przeciwników.

Na niewielkiej przestrzeni – całą grę można zmieścić na powierzchni 50x50cm – rozkładana jest siatka kart ze słowami. Celem gracza jest zasugerowanie określnych przez kartę kodującą słów, kryptonimów tajnych agentów. Przy pomocy pojedynczego słowa oraz liczby, gracze naprowadzają członków swojej drużyny na właściwy trop. Do podpowiedzi „Wojna, 3” pasować będą trzy słowa z obszaru gry: np. „czołg”, „generał” czy „karty”. Należy jednak uważać, bo zbyt szerokie zagrania mogą wpakować zgadującego na minę – jedna z kart to Zabójca, którego odkrycie powoduje natychmiastową przegraną – lub zdobyć punkty dla drużyny przeciwnej, jeśli odkryje ich agenta.

To szybka i bardzo regrywalna (w grze występuje 200 dwustronnych kart, z których tylko 25 bierze udział w partii – dekodujemy dzięki jednej z 40 dwustronnych kart kodowych) pozycja, prosta w transporcie nawet bez pudełka, łatwa w rozkładaniu i tłumaczeniu nowym graczom. Dostępne na rynku są warianty Bez Cenzury (z nieco barwniejszym słownikiem), Tajniacy: Obrazki (bez słów – idealne do gry z cudzoziemcami) oraz Tajniacy: Duet na te wypady, na które trudno zebrać drużynę. Ponadczasowy klasyk, niezależnie od aury pogodowej.

Zwierzęcy Front, czyli paramilitarna karcianka nie tylko dla wegan

Dwuosobowy pojedynek dwóch armii pełnych czołgów, samolotów i… wieprzy. Rozgrywka wymaga zabrania ze sobą jedynie 21 kart, z których (poza trzema kartami oznaczającymi areny konfliktu) w grze bierze udział 12. Konflikty są dynamiczne, a partie przyjemnie krótkie – nawet w razie przegranej występuje silny SKP (Syndrom Kolejnej Partii – łac. Syndromus Nexus Partus).

Pełna rozgrywka to przynajmniej dwa lub trzy rozdania, a każde z nich to zwykle sześć lub siedem ruchów każdego z graczy. Gra zajmuje niewiele więcej miejsca, niż Tajniacy, a do tego mieści się w portfelu czy kieszeni koszuli. Pełną recenzję przeczytacie tu – zaś sama gra dostępna jest w nieobyczajnie przystępnej cenie ok. 40zł.

Załoga: W Poszukiwaniu Dziewiątej Lewy

Obie części Załogi: W Poszukiwaniu 9 Planety oraz Wyprawa W Głębiny to idealne pozycje dla graczy lubujących się w tradycyjnych grach karcianych jak kierki, ale szukających powiewu świeżości. Tu zamiast powiewu dostaną wicher, a wręcz huragan świeżości. Nie ma za co.

Branie lew – czyli zbieranie stosika po tym, jak wszyscy gracze dołożyli do niego po jednej karcie – to mechanika stara jak świat. Tutaj wzbogacono ją o dwa elementy, które w połączeniu dają zupełnie nową jakość. Otóż branie lew jest napędzane zadaniami typu „jeden gracz bierze wszystkie lewy”, „wygraj lewę kartą 1” czy „weź zieloną 8-kę” – a same zadania (bo w jednym rozdaniu może być ich nawet 10) łączą się czasami w wyzwania godne najtęższych, karcianych głów. Druga część gry, głębinowa, idzie w swoich zadaniach nawet dalej i ich kreatywność znacznie wzrasta („zgarnę dwie pierwsze stawki”, „zgarnę więcej stawek niż inni gracze” czy „zgarnę jedną stawkę o wartości 22 lub 23”). Tu nie ma nudy – jest kooperacyjne, karciane niebo, w którym każde rozdanie to mini-przygoda, wymagająca kreatywnego myślenia i sporych zdolności jasnowidzących.

Mimo tej całej otoczki (w każdej grze zawarta jest też książeczka 50 misji, które w nienachalnie fabularny sposób prowadzą graczy przez kolejne zadania) jest to nadal dynamiczna rozgrywka, do której wystarczy rozdać niewielką talię kart pomiędzy graczy i rozdysponować zadania z jeszcze mniejszej talii. Do grania też w pociągu czy na łódce – o ile nie boisz się utracić drogocennych kart w mrocznej toni…

The Game – karty z liczbami

The Game i siostrzana, nieco szybsza The Game: Nic Prostszego to nieoczywiste pozycje do zabrania na spacer. To też stosunkowo świeże wydawnictwa (premiera – kwiecień 2022), o których wielu graczy może jeszcze nie wiedzieć. A powinni!

W skali tego, co można zrobić z talią kart – i to kart tak nieciekawych, jak liczby od 1 do 100 czy od 1 do 10 – The Game wspina się na nieznane mi wcześniej wyżyny. To kooperacyjne gry, w których celem graczy jest pozbycie się kart z ręki i talii, poprzez odrzucanie ich na odpowiednie stosy – w porządku rosnącym lub malejącym.

Nie da się tej gry zareklamować wystarczająco dobrze – trzeba w nią po prostu zagrać. Kooperacyjna natura, przymus wykonywania nawet bardzo trudnych i ciężkich dla serca ruchów, ciągłe balansowanie między własną wygodą, a interesem pozostałych graczy, a w końcu nieustające dylematy odnośnie optymalizacji ruchów i popychania gry do przodu – to gwarancja rozbudzającej namiętności rozgrywki, która niemal zawsze kończy się kolejną partią. Bo przecież tym razem się uda, prawda?

Balada o Janku, co się pod miecza ciężarem ugiął

Balada w naszym kraju nie jest przesadnie znana, co zakrawa na ironię – bo to gra o popularyzowaniu bohaterskich czynów przy użyciu pieśni, odpornych na upływ czasu. Może to kwestia nieśmiałej promocji tytułu, może efekt niewiele mówiącego tytułu i niewyróżniającej się okładki. W tym małym pudełku zawarty jest jednak opasły tom pełen przygód najlepszego rodzaju: takich, które piszą gracze!

Rozgrywka opiera się o mechanikę flip-and-write. Gracze mają do dyspozycji dwustronny arkusz, na którym zapiszą kolejne etapy historii, którą podyktują karty. Pola na arkuszach uzupełniane są w dowolnej kolejności, a gdy dzień dobiegnie końca – opowieść jest czytana od lewej do prawej, z uwzględnieniem interakcji pomiędzy kolejnymi polami, a następnie historia zaczyna się od nowa, tym razem pod osłoną nocy. To krótka, ale zabawna rozgrywka, do której nie trzeba pamiętać wielu zasad, a przy odrobinie wczucia się w rolę każda partia zamienia się w wesoły zlot bardów, opowiadających przy ognisku (lub przy gorącym słońcu) o rycerskich dziejach sprzed wielu wieków.

Rzuć Na Tacę, albo nie rzucaj wcale

Turlanie kostkami – bo jak twierdzi prof. Bralczyk, kulać można jedynie przedmiotami kulistymi – wymaga już dość specyficznego terenu lub zabrania ze sobą odpowiedniej tacki. Dla ambitnego gracza nie jest to jednak problem, a przestrzeń na turlanie znajdzie się niemal wszędzie. A skoro jest już przestrzeń, to wykorzystajmy ją z szacunkiem – wybierając tytuł, który zapewni nam długie godziny wybornej, choć nieco matematycznej zabawy.

Rzuć Na Tacę i kolejne części z cyklu to gry roll-and-write, gdzie gracze zapisują wyniki na indywidualnych arkuszach. Dzięki ciekawemu zabiegowi – wszyscy mogą skorzystać z niewykorzystanych przez aktywnego gracza kości – w grze nie występują długie przerwy między kolejnymi ruchami, a wyzwanie polegające na wydajnym zapełnieniu całego arkusza wymaga niemal ciągłego planowania i kalkulacji. To gra, w której wysokie i niskie wyniki są tak samo pożądane, a odpowiednie wycelowanie swoich ruchów w czasie może być kluczowe dla odpalenia koszernego kombosa, który wypchnie nas daleko przed konkurentów.

Ta pozycja to pewniak w każdej grupie, jakiej go przedstawiałem. Partie są szybkie i następują łańcuchowo, jedna po drugiej, w miarę jak gracze znajdują swój rytm i odkrywają kolejne wysokopunktujące kombinacje na arkuszach. Tłumaczenie zasad może być ciut niewdzięczne, ale wystarczy poświęcić jeden arkusz na rundkę pokazową, by wszystko stało się czytelne. Polecam nie tylko fanom gier kościanych, ale gier w ogóle – Rzuć Na Tacę warto mieć w kolekcji i w plecaku.

Jak zostać szpiegiem w 8 minut

Czy marzenie o wcieleniu się w Jamesa Bonda lub jego prześladowców można spełnić w kilka minut? Naturalnie, wystarczy wyśledzić na rynku wtórnym jedną z dwóch części gry Mamy Szpiega – bardzo szybkiej pozycji, w której pojedyncza partia trwa maksymalnie osiem minut, a przy sprzyjających (zależy, z której strony patrzeć) warunkach nawet mniej.

Każde z wydań gry zawiera kilkanaście mini-talii, które przenoszą graczy do innej lokalizacji: na pokład samolotu, koncert rockowy, do sushi baru, średniowiecznego zamku lub domu spokojnej starości. Cała zabawa polega na rozdaniu graczom po jednej karcie z przypisaną rolą – jedną z nich będzie szpieg (na tej karcie nie ma żadnych informacji poza słowem „szpieg”), pozostałe związane będą z obszarem misji (na karcie widoczna będzie rola i lokalizacja misji).

Celem gry dla szpiega jest dowiedzieć się, gdzie aktualnie się znajduje – dla pozostałych graczy misja polega na zidentyfikowaniu szpiega! Gra toczy się przy pomocy pytań, zadawanych kolejno przez graczy. Myk w tym, że szpieg nie może zdradzić swoimi pytaniami, że nie wie, gdzie jest, zaś gracze muszą w swoich odpowiedziach być na tyle dokładni, żeby zasygnalizować innym, że wiedzą gdzie są, ale na tyle nieprecyzyjni, żeby szpieg za szybko nie wpadł na właściwy trop.

Wybitnie prosta, ale niemożebnie miodna gra dedukcji, blefu i daleko idących domysłów. W odpowiednim towarzystwie ta gra lśni humorem, niekoniecznie celowymi przejęzyczeniami i językową akrobatyką. Jeśli Twoja grupa potrafi wczuć się w rolę i nie traktuje rozgrywki zbyt poważnie – masz w rękach potencjalny hit tych wakacji. Do rozgrywki nie jest potrzebny stół, ani duża przestrzeń: karty można trzymać w ręce lub kieszeni, a jedynie na początku partii należy pozwolić wszystkim graczom zaznajomić się z mapą lokalizacji dostępnych w grze.

Słoneczna Wyspa, cienista wyspa

Nie będę nikogo bajerować – gry planszowe w sytuacjach plenerowych to nie jest łatwy temat. Wiatr rozwiewa karty, stół (o ile w ogóle istnieje) się klei, dym z grilla wchodzi w karton, elementy gubią się w trawie czy spadają między deski w podłodze czy pomoście – zgroza. Dlatego pod żadnym pozorem nie zabierajcie w teren gier rzadkich, unikatowych czy wartościowych – jako stary i nieco skrzywiony kolekcjoner rzeczy wszelakich uważam, że wystawianie swoich zdobyczy na łaskę i niełaskę żywiołów i osób postronnych to działanie nieracjonalne, a wręcz ryzykowne.

Jeśli nie znaleźliście na powyższej liście nic dla siebie – nic straconego. Przy odrobinie zmyślności i ostrożności niemal każdą grę można zabrać w teren. Bo kto zabroni Wam rozegrać maraton w Twilight Imperium czy Wojnę o Pierścień? Planszowa Policja w Polsce jeszcze nie funkcjonuje. Nie bójcie więc żaby, zabierzcie ze sobą kostki albo kamyczki do obciążenia elementów, które mogą odfrunąć na wietrze i działajcie – niech nas zobaczą i niech nam zazdroszczą. A jeszcze lepiej – niech się przyłączą!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings