Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma lasami żyli sobie złoczyńcy. Mieli wielkie plany i jeszcze większe ambicje. Diabolina, Królowa Kier, Urszula, Kapitan Hak, Dżafar i Książę Jan nie zawsze byli w stanie dopiąć swego, ale zawsze bardzo się starali to zrobić. A my mogliśmy im towarzyszyć, dzięki grze wydawnictwa Ravensburger – Disney Villainous. Teraz do stada czarnych owiec kreskówkowych bohaterów dołączyli kolejni! I to nie byle jacy… Źli do szpiku kości.
Nowość wydawnictwa Ravensburger mieści się w średnich rozmiarów pudełku. Podobnie jak poprzedni tytuł w tej serii gier, zdobi ją oszczędna, ale niezwykle klimatyczna grafika. Wewnątrz znajdziemy elementy gry, pozwalające na wcielenie się w trzy nowe postacie. Są nimi Zła Królowa, Dr. Facilier, Hades. Eleganckie figurki, solidne planszetki, tekturowe żetony i po dwie talie kart na każdego ze złoli – oto co mieści się w plastikowej wyprasce, która pozwala na efektywne rozmieszczenie komponentów. Jest też instrukcja. I tu ważna informacja dla tych osób, które miały do czynienia z grą Disney Villainous. Ta jest napisana po polsku, a nie po polskiemu :)
Niecne plany? Jak poprzednio
Graliście w poprzednią wersję gry wydawnictwa Ravensburger? Jeśli tak, to możecie już teraz sięgnąć po dodatek i rozegrać partię nowymi postaciami. Podstawowe zasady pozostają niezmienne. Szczegóły dotyczących poszczególnych czarnych charakterów poznacie zaś z przewodników złoczyńców. Jeśli jednak macie ochotę dowiedzieć się, w jaki sposób knuć, spiskować i podkładać świnię innym, to zachęcam Was do zajrzenia do opisu reguł, które znajdziecie w recenzji Disney Villainous. Ja tymczasem skupię się na tym, co nowe.
Truć, podbijać, kontrolować
Jakie niecne plany mają postaci, w które dane nam będzie się wcielić, dzięki grze Disney Villainous. Źli do szpiku kości? Ich cele są bardzo różne.
Demoniczna monarchini
Zła Królowa dąży oczywiście do pokonania Królewny Śnieżki. Aby to zrobić, musi najpierw ją znaleźć. Niedostępną dla niej na początku rozgrywki chatkę krasnoludków może odblokować, zagrywając cztery różne karty składników. Po tym, jak dziewczyna pojawi się w królestwie, przychodzi czas na odwiedzenie jej z pysznym, magicznie modyfikowanym jabłkiem. Co ciekawe, osoby, które staną na drodze Złej Królowej, nie są rozgramiane. Kobieta pozbywa się przeciwników przy pomocy śmiercionośnych mikstur. Te zaś może uwarzyć w laboratorium, zamieniając w trucizny żetony mocy.
Szalony doktorek
Kolejny antagonista, czyli Dr. Facilier chce przejąć kontrolę nad medalionem, a w konsekwencji także Nowym Orleanem. Choć brzmi to relatywnie prosto, to wcale takie nie jest. W przypadku tej postaci pojawia się mechanika budowania zupełnie nowej talii – stosu losu. Czarny charakter będzie do niej oczywiście dokładał wartościowe karty, zaś jego przeciwnicy wprost przeciwnie. To tam musi w pierwszej kolejności umieścić medalion. Po jego odkryciu Dr. Facilier musi pilnować, aby nikt mu go nie odebrał (przykleja się on do bohaterów o sile do 3). Jeśli kontroluje artefakt i dociągnie ze stosu losu kartę „Rządzić Nowym Orleanem”, wygrywa.
Władca podziemi
Ostatni czarny charakter z nowości wydawnictwa Ravensburger to Hades. Zwycięża on rozgrywkę, w momencie, gdy rozpoczyna turę z trzema Tytanami na Olimpie. Jego cel wydaje się banalnie prosty, jednak jest on też nieco czasochłonny. Bestie rozpoczynają bowiem wędrówkę na siedzibę bogów z oddalonej od niej Krainy Umarłych i kroczą przed siebie dość powoli. Po drodze może się zdarzyć, że Tytani zostaną uwięzieni, ale i że wdadzą się w potyczkę z bohaterami. Hades ma jednak sposoby, aby wybrnąć i z takiej opresji.
Dodatek. Ale samodzielny.
Disney Villainous. Źli do szpiku kości to z jednej strony kontynuacja podstawowej wersji tego tytułu, a z drugiej niezależna, w pełni grywalna karcianka. Nowi złoczyńcy dostarczą niejednemu fanowi bajek radości z możliwości wcielenia się w ulubionego złoczyńcę. Ogromną zaletą tak zaprojektowanego dodatku jest fakt, że czarne charaktery w nim zawarte, można płynnie wpleść w rozgrywkę z bohaterami z podstawki. Większy wybór antagonistów, to jednak nie jedyny powód, dla którego warto sięgnąć po to rozszerzenie. Wprowadza ono bowiem również nieco świeżości pod względem mechaniki.
Wrażenia
Omawianie wrażeń z gry Disney Villainous. Źli do szpiku kości zacznę od zapewnienia, że tym razem jest ona przetłumaczona profesjonalne i wykonana bez błędów (przynajmniej ja ich nie znalazłam). Czy powinno się za to chwalić wydawcę? Raczej nie – w końcu dostarczenie kompletnego produktu powinno być standardem. Biorąc jednak pod uwagę to, jak wyglądała podstawowa wersja gry, na pewno warto to podkreślić. Dodam też, że do wielu jej posiadaczy dotarły już pakiety naprawcze. Kolejne będą wysyłane w najbliższych dniach. Jeśli zaś nie zgłosiliście się jeszcze po nie, możecie to zrobić poprzez formularz, który znajdziecie tutaj.
Dodatek Źli do szpiku kości nie zmienia tego, co było dobre w podstawce, nie poprawia też tego, co było jej bolączką. Gracze nadal są w dużej mierze skazani na los, a cele jednych postaci są łatwiejsze do wykonania od innych. Rozgrywka wciąż trwa od pół godziny do godziny i dostarcza podobnych emocji. Tym, co jest jednak bardzo dużą zaletą dodatku, są ciekawe, niebanalne cele, które muszą spełnić złoczyńcy. Najtrudniejszym do zrozumienia i opanowania z nich jest swoją drogą moim zdaniem Dr. Facilier. Najprostszy wydaje się Hades, jednak i jego droga do zwycięstwa prowadzi pod górkę (Za sucho? No wiem, ale nie mogłam się powstrzymać :)).
Rozgrywka w nowość wydawnictwa Ravensburger sprawia frajdę i daje satysfakcję. Jej nieprzewidywalność zmusza graczy do zastanawiania się, czy przeciwnik ma już na ręce kartę, potrzebną do unicestwienia Śnieżki, czy kontrolując medalion, nie odkryje zaraz karty pozwalającej mu opanować Nowy Orlean lub czy uda się jakoś powstrzymać tytaniczny szturm na Olimp. I to ma swój urok, który sprawia, że rozgrywka jest angażująca dla każdego jej uczestnika.
Poczuj klimat niezwykłych opowieści
Jako fanka animacji Disneya, zawsze cieszę się z możliwości obcowania z nowymi wytworami kultury na nich opartymi. Podoba mi się też trend stawianie antagonistów na pierwszym planie. Disney Villainous to gra stworzona dla takich właśnie osób. Jeśli docenicie fakt, że do walki ze Złą Królową staną wszystkie krasnoludki, Dr. Facilier może zmieniać tych, którzy mu wejdą w drogę w żaby, a wokół Hadesa kręcą się przezabawni Ból i Panik, to tytuł ten zyska sporo w Waszych oczach, nawet mimo pewnych wad. I to takim osobom przede wszystkim polecam grę Disney Villainous. Źli do szpiku kości.
Złożoność gry
(4/10):
Oprawa wizualna
(8/10):
Ogólna ocena
(7/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.