Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry dla wielu graczy | Pomiędzy Dwoma Zamkami Szalonego Króla Ludwika – szaleństwo współdzielone

Pomiędzy Dwoma Zamkami Szalonego Króla Ludwika – szaleństwo współdzielone [Współpraca reklamowa z Stonemaier Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 8 minut

Spójrz w lewo.
Spójrz w prawo.
Oto Twoje włości.
Jedno z tych wkrótce już zdobnych zamczysk niedługo zostanie Twoje.
Problem w tym… że nie wiesz które.

Witajcie w świecie rozdwojonych jaźni, zeza rozbieżnego, widzenia peryferyjnego oraz szeroko rozumianego szaleństwa dekoratorskiego. Czas zaprojektować swoje wymarzone domostwo!

Droga do zamkowych marzeń nie będzie wyboista, ale pełno w niej trudnych decyzji. Nasz przyszły dom projektować będziemy przy użyciu kafelków pomieszczeń – 147 unikatowych pomieszczeń do wyboru i 48 pomieszczeń specjalnych w trzech rodzajach. Sami rozumiecie, że wybór nie będzie prosty.

Prosta jest za to rozgrywka. Gracze dobierają na rękę małą kolekcję kafli i spośród nich wybiorą dwa – jeden do zamku po lewej, drugi do zamku po prawej, współtworzone z sąsiadującymi graczami, którzy również dołożą po jednym pomieszczeniu do dwóch zamków po swoich bokach.

A po co tak dokładać te kafle, co to wszystko oznacza i dlaczego dwa zamki, a nie jeden, jak przystało na porządnych przedstawicieli burżuazji? Każde pomieszczenie, jakie umieszczamy na mapie zamku, daje nam punkty zwycięstwa za konkretną rzecz: sąsiadujące w określonym położeniu pomieszczenia, połączone pokoje tego samego typu, zestawy pomieszczeń w całym zamku czy obecność określonych dekoracji w pobliżu. Nasz zamek – a w zasadzie nasze zamki – kierować się będą więc wewnętrzną logiką i nasza projektowa praca nie będzie takim sobie o, malowaniem i murowaniem jak popadło. Co to, to nie. Układ pomieszczeń wymaga przemyślenia, zostawiania otwartych wyjść na przyszłą rozbudowę i takiego zarządzania projektem, by na koniec nasze dzieło lśniło nie tylko blaskiem własnym, ale i wysoką punktacją. A przynajmniej wyższą od naszych przeciwników.

I do momentu podliczenia punktów nie będzie jasne, czy tak naprawdę budujemy bardziej swój zamek, czy zamek sąsiada. Skąd ten dylemat? Otóż dopiero z końcem gry, gdy zsumujemy punkty za wszelkie nasze dokonania, stanie się jasnym, który zamek będzie w pełni nasz. Jak możecie domyślać się po znanych Wam mechanizmach sklepowych promocji – przypadnie nam w udziale ten tańszy, mniej punktujący zamek. I to on określi, ile punktów zdobędziemy.

Czy więc warto mieć swój ulubiony zamek, a drugi traktować jak letnią rezydencję, do której czasem zajrzymy, ale nie przejmujemy się tym, czy dywany pasują do zasłon? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami…

Zamek to ja

Pomiędzy Dwoma Zamkami Szalonego Króla Ludwika to gra o budowaniu, ale nie możemy tu kierować się wyłącznie naszym wyobrażeniem o tym, jak powinien funkcjonować dobrze zaprojektowany zamek. Musimy uwzględnić element szaleństwa i królewskiej nieprzewidywalności.

Może się więc zdarzyć, że w naszym zamku więcej będzie wielopoziomowych piwnic, niż ogrodów czy sypialni. Ba, możemy przypadkiem wybudować zamek bez kuchni, ale za to z pięcioma fontannami. Dla pasjonatów jest też opcja zapełnienia zamkowych murów magazynami gier czy składami wina – jeśli tylko nasza ręka na to pozwoli.

A kafle przechodzą tu z rąk do rąk szybciej, niż najnowszy katalog łazienek z IKEA. Po każdym ruchu gracze umieszczają w zamkach kafelki i przekazują pozostałe kafelki graczowi obok. Gra zdaje się pytać, czy da się udekorować dom metodą draftu? Odpowiedź wydaje się jednoznacznie twierdząca.

Zamek to my

Autorzy Pomiędzy Dwoma Zamkami Szalonego Króla Ludwika najwyraźniej uznali, że jeśli ktoś lubi układać kafelki, to warto dołożyć mu dodatkowe układanie kafelków, by miał więcej układania w układaniu. Niczym planszowy Xzibit, odpimpowali więc grę i zamiast jednego zamku – stworzymy dwa, niemal za jednym zamachem.

Chociaż gra nie ma charakteru kooperacyjnego – zwycięzca może być wszak tylko jeden – to jednak bez współpracy z sąsiadami nie zajdziemy daleko. Każdy nasz ruch może być konsultowany z sąsiadami – ale dopiero po wybraniu dwóch kafli z dostępnej puli. Czy nasze umysły będą działać w idealnej synchronizacji? Czy rozjedziemy się w koncepcjach? A może będziemy działać sobie zupełnie na przekór i de facto budować dwa zamki na jednej działce, pozornie tylko stanowiące jedną całość?

To jedna z ciekawszych rzeczy w Pomiędzy Dwoma Zamkami Szalonego Króla Ludwika, ta pozorna współpraca, która dopiero w końcowej punktacji przeradza się w rywalizację. Przez 90% czasu gry pracujemy na dwa fronty, tworząc dwie drużyny, obie dążące do jak największej synchronizacji. I to daje interesujące, choć złudne poczucie, że w zasadzie wszyscy się tu lubimy i każdemu zależy na wspólnym sukcesie.  To nietypowa dynamika, jak na gry planszowe i świetnie się bawiłem, zastanawiając się raz na jakiś czas nad tym, czy któryś z moich sąsiadów faworyzuje któryś ze swoich zamków i niepotrzebnie się staram. A może to właśnie ja jestem słabym ogniwem i gram zbyt nieoptymalnie, by zapewnić naszym wspólnym zamkom należytą wartość punktową?

Czego oczy nie widzą, tego w zamku nie żal

Składanie kafli w zgrywające się ze sobą układy jest samo w sobie wyśmienitą rozrywką. Towarzyszące temu bonusy (za wyłożenie 3 i 5 kafli tego samego typu) dodatkowo ubarwiają grę nadprogramowymi akcjami, od dobierania kafli specjalnych, przez dodatkowe ruchy, aż po karty z dodatkowymi warunkami punktacji. Głowa nigdy od tego nie boli, ale królewskie kapcie mogą być nieco zmechacone od dreptania w tę i we w tę po włościach i myślenia nad tym, jak w tej gęstwinie znaleźć drogę do zwycięstwa. Słowem: sprawy nie są tu proste, a zagadka dobrego planowania wymaga pomyślunku – a w zasadzie dwóch pomyślunków, w tym samym czasie.

Mocnym punktem PDZSKL są oczywiście indywidualne cechy i współzależności między pokojami. Każdy typ pomieszczeń ma swoją charakterystykę i wymagania co do położenia w zamku – piwnice mogą być tylko pod ziemią (no rejczel!), ogrody i wieże muszą być ostatnią kondygnacją w danej kolumnie, Do tego dochodzą „królewscy pomocnicy”, czyli małe kafelki z dodatkową punktacją dla naszej sali tronowej. Przy dobrze potasowanych kafelkach ta różnorodność tworzy ciasno splątaną dżunglę – królewską dżunglę – przez którą wytyczamy sobie drogę nieco na oślep. Możemy mieć pewien koncept na to, jaki zamek chcielibyśmy zbudować (np. „o, tu będzie wieża” czy „a tutaj zostawiam miejsce na ogród”), ale finalnie to nie od nas zależy jaki zamek zbudujemy – kafelki mogą na to nie pozwolić.

I to jeden z problemów – lub jedna z cech – Pomiędzy Dwoma Zamkami Szalonego Króla Ludwika. W grze na 2-4 graczy różnorodność w dostępnych dla nas kaflach jest mniejsza, niż przy większej liczbie graczy, a ta sama ręka wraca do nas już po 2-3 ruchach. Ruchy są więc ograniczone koncepcyjnie. Draft odbywa się w czasie rzeczywistym i przez to gra nie wydłuża się przy wzroście liczby graczy – a zawsze i tak kooperujemy z dwoma sąsiadami, a nie czterema czy pięcioma. Warto więc zadbać o pełniejsze grono, by zapewnić sobie najlepsze wrażenia.

Krótka noga tronu

Jak w wielu grach, gdzie obok ilustracji występują kluczowe dla gry ikony, tak i tu rozgrywka toczy się nie w oparciu o nazwy pomieszczeń czy rysunki na kaflach, a właśnie w oparciu o ikonografię. I ta jest… MAŁA. Chociaż kafelki są jak najbardziej w standardowym rozmiarze (czytaj: Carcassonne), to zagospodarowanie przestrzeni na nich jest niekorzystne dla oczu. Oprawa graficzna jest… akceptowalna – choć nie są to obrazki na tapetę telefonu czy do powieszenia w ramce nad biurkiem. Pełen detali rysunek zajmuje natomiast większość powierzchni, choć i tak nie jest na tyle czytelny, żeby się nim nacieszyć i w pełni go odcyfrować. Do tego właściwe ikony – to, co tak naprawdę interesuje nas na kaflu – są minimalne i wciśnięte trochę na siłę. A jest ich sporo: wartość punktowa, rodzaj pomieszczenia, rodzaj dekoracji, warunek punktowania i nazwa. Wygląda to tak, jakby projekty zakładały nieco większy format druku, a późniejsza decyzja zepchnęła kafle o dwa rozmiary w dół. Szkoda, bo grze przydałaby się większa czytelność – zwłaszcza, że musimy tu na bieżąco kontrolować wiele współzależności między pokojami.

To drugi minus. W tej grze praktycznie nie da się liczyć punktów na bieżąco – czego najlepszym dowodem jest arkusz punktacji, przypominający tabelkę excelowską. A skoro nie da się liczyć własnych, to nie da się też liczyć tego, co robią nasi rywale. To może być minus, może być po prostu cecha gry. Rozumiem, że nieświadomość buduje inny rodzaj napięcia, ale czasem po prostu warto wiedzieć, na czym stoimy, albo co najlepiej podebrać z puli, żeby utrudnić wygraną innym graczom.

Sama punktacja stanowi 20% czasu gry – podliczamy tu każdy rodzaj i każdy egzemplarz pokoju osobno. Nie jest to skomplikowane, ale dość czasochłonne i stojące w zupełnej kontrze do relatywnie szybkiej rozgrywki właściwej. Podanie sobie kafelków i wybranie „najmniejszego zła” to czasem kwestia minuty, dwóch. 8 ruchów w jedną stronę, 8 ruchów z przekazaniem ręki w drugą i gra się kończy. Zaczyna się za to wojna z excelem.

Trochę mnie smuci, że gra nie wykorzystuje potencjału, który dają humorystyczne połączenia zamkowych komnat. Przez to jak małe są napisy na kafelkach i jak bardzo skupiamy się ikonografii, gdzieś ginie dowcip płynący z umieszczenia winiarni obok strzelnicy łuczniczej czy naleśnikarni i piekarni obok pokoju dziecięcego. To mały detal, ale potrafiłby zbudować klimacik nad stołem, ilekroć gracze dokonaliby niebanalnych decyzji przestrzennych.

A miejsca na dyskusję jest sporo – gra sama przez się wymaga komunikacji i odbijania od siebie pomysłów. Często bywa tak, że po wybraniu dwóch kafli z jasną intencją, że „ten idzie w prawo, a ten w lewo” zmieniamy zupełnie zdanie, bo sąsiad zasugerował inny kierunek i trzeba było się do niego dopasować. I to jest absolutnie mocna cecha PDZSKLmożliwość płynnej adaptacji projektu, z ruchu na ruch. To nadaje grze jeszcze lepszego rytmu i sprawia, że sami możemy się zaskoczyć spontanicznym odbiegnięciem od pierwotnego planu.

Myśl czynem uwieńczyć

Pomiędzy Dwoma Zamkami Szalonego Króla Ludwika to dla mnie dwa światy – albo dwa oblicza jednego świata. Z jednej strony mamy silną mechanikę budowania zamku, łączenia pomieszczeń, umiejętnego dobierania i hate-draft’owania kafli, wymagającą planowania, elastyczności i dobrej wyobraźni przestrzennej. Z drugiej system podziału uwagi między dwa zamki, których właścicielami stajemy się dopiero podczas finalnej punktacji, której mozolny przebieg zupełnie nie licuje z lekkością pierwotnej gry. Graficzny aspekt gry – od niezbyt pięknych ilustracji po rozbudowaną i słabo widoczną ikonografię – nie ułatwia rozgrywki i kontrolowania zamków, które mają finalnie po kilkanaście kafli każdy.

Jest tu natomiast kilka detali, dzięki którym Pomiędzy Dwoma Zamkami Szalonego Króla Ludwika wyróżnia się na tle innych gier kafelkowych. Dwoistość i nieoczywistość rozgrywki, praktyczne i znacznie przyspieszające rozgrywkę inserty, mnogość kafelków, bonusów i potencjalnych sposobów na budowanie swojego zamku, a nawet wariant dwu- i jednoosobowy (w dodatku Secrets & Soirees – niewydanym jeszcze w Polsce) – z odpowiednią grupą gra może być hitem kategorii rodzinnej. Wprawne oko dostrzeże też, że drewniane zamki zaprojektowane są na wzór słynnych zamków istniejących w realnym świecie. Wszystkie komponenty wykonane są z dbałością i jakością, z jakiej słynie Stonemaier Games.

W teorii więc wszystko się zgadza. Czy to kafelkowa gra dla Ciebie? Jeśli ekscytuje Cię aspekt semi-kooperacyjny, nie przeszkadza Ci dłuższa niż zwykle punktacja końcowa, a wzrok masz dobry i małe literki Ci niestraszne – możesz śmiało dawać nura w świat zamkowego szaleństwa i stworzyć w nim rezydencję na miarę najbardziej szurniętego króla!

Lekka gra dla 2 do 6 graczy w wieku od 10 lat
Potrzeba około 50 minut na rozgrywkę

 

Zalety:
+ wysoka jakość wykonania i świetny insert
+ mnogość potencjalnych ścieżek do zwycięstwa
+ złożone i intrygujące powiązania między pomieszczeniami

 

Wady:
– uporczywa punktacja końcowa, wymagająca osobnego podliczenia kilkunastu kafelków po kolei
– nieczytelna, drobna i rozbudowana ikonografia
– wymaga sporo miejsca przy stole – gracze powinni widzieć oba zamki po bokach, sugerowany jest więc stół z dostępem z każdej strony



Grę kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Stonemaier Games za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (5/10):

Ogólna ocena (7/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Dobry, solidny produkt. Gra może nie wybitnie oryginalna, ale wciąż zapewnia satysfakcjonującą rozgrywkę. Na pewno warto ją przynajmniej wypróbować. Do ulubionych gier jednak nie będzie należała.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings