El Grande – ponadczasowa rozróba [Współpraca reklamowa z Lucky Duck Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut


Od pewnego czasu mam w sobie taką potrzebę by wyszukiwać tytuły starsze. W zalewie nowości, które recenzujemy, chcę sobie odświeżyć starsze propozycje, żeby faktycznie sprawdzić czy starsze oznacza lepsze. Tym bardziej gdy są to gry utytułowane, które pomimo lat, pozostały w świadomości graczy. Ucieszyłem się gdy usłyszałem o reedycji kultowego El Grande, bo byłem o krok, aby nabyć tę grę z niemieckim napisem na okładce, co trochę kłóciło mi się z iberyjską tematyką gry. Sprawdźmy co może zaproponować dziś gra, która jest starsza od piszącego te słowa.

Hiszpańska prostota

W El Grande przyjdzie nam wcielić się w tytułowych grandów, którzy wysyłają swoich caballero by zdobywać kolejne regiony w niekończącej się wojnie domowej. Wpływy, wojna, stal, Baskowie, Katalończycy – bla bla bla… Dobra nie czarujmy się, temat tej gry jest zupełnie nieistotny i choć sama instrukcja stara się nas pięknie uczyć hiszpańskiej wymowy, to i tak przy pierwszej lepszej okazji „castillo” zostanie nazwane „zamkiem” lub „wieżą”, a „caballero” na „chłopków”, „ziomków” lub „ludzikami jak z Carcasonne”.  Z najpopularniejszym tytułem Wrede’a łączy ich nie tylko kształt ludzików, ale również przejrzystość instrukcji. Instrukcję do El Grande czyta się z przyjemnością, a to za sprawą świetnego przygotowania graficznego. Wszystkie etapy przygotowania są wyraźnie pozaznaczane w osobnych ramkach, a opis rozgrywki jest odpowiednio zilustrowany. Każda możliwa sytuacja znajduje swoje odzwierciedlenie w licznych przykładach. Dodatkowo gdy szukamy jakiejś zasady, elementy graficzne (kolory, ilustracje, strzałki, podkreślenia) znacząco ułatwiają poruszanie się po niej. W moim odczuciu nie da się w sposób lepszy napisać instrukcji.

Huzia na juzia

Szybki rzut oka na wspomnianą broszurkę wystarczy by szybko zorientować się, że El Grande to gra o niskim poziomie złożoności. Całość zabawy sprowadza się do kontrolowania jak największej liczby regionów w momentach punktowania tj. po trzeciej, szóstej i dziewiątej rundzie. Gracz, który będzie miał najwięcej punktów na koniec gry zostaje zwycięzcą i do końca dnia może robić grandę współgraczom o cokolwiek. No chyba, że zagrają kolejną partię…

Schemat rundy przebiega w następujący sposób:

  1. Odkrycie kart akcji: Na początku każdej rundy odkrywamy pięć kart. Karty te umożliwią nam wystawianie ludzików na planszę oraz wykonywać specjalne efekty napisane na nich.
  2. Zagranie karty akcji: poczynając od gracza, który zagrał najniższą wartość karty siły w poprzedniej rundzie, w kolejności zegarowej, każdy z graczy zagrywa kartę siły. Jej wartość musi być inna od wcześniej zagranych. Kolejność ruchów w danej rundzie będzie determinowana przez zagrane karty siły.
  3. Rozegranie tury: w kolejności ustalonej w fazie wcześniejszej, każdy z graczy wybiera jedną z dostępnych kart a następnie wykonuje czynności na niej wskazane. Zawsze są to dwa segmenty – dołożenie pamperków na planszę oraz efekt karty. Akcje te można wykonać w dowolnej kolejności.
  4. Koniec rundy – sprzątanie, wprowadzenie do kolejnej rundy…

Kluczowe decyzje

Jak widać po powyższym schemacie korzeń rozgrywki El Grande jest bardzo prosty. Natomiast jest tutaj kilka mechanik, które zmuszą nas do większego zastanowienia. Jedną z nich jest system dworu oraz prowincji a w praktyce system „chłopków do wykorzystania” i puli ogólnej chłopków. Na planszę możemy dokładać ludziki, ale tylko z naszego  dworu. Pula ta poszerza się z każdą rundą w zależności od zagranej karty siły. Im niższa wartość liczbowa, tym więcej „ziomków” nam dostarczy. Całość wymusza na nas konieczność zagrania kart o niższych wartościach, bo szybkie zagranie najwyższych kart, nie dających nam pionków, sprawi, że nie będziemy mieli czego kłaść na planszę. Musimy więc kombinować na tyle, żeby planować rundy, w których pierwszeństwo oddamy na rzecz pobrania dodatkowych „caballero”. No i oczywiście nie może być tak łatwo, bo przecież efekty kart mogą nam te plany popsuć. W jaki sposób? Właściwie w każdy. No chyba nie spodziewaliście się, że w grze zawierającej słowo granda w tytule nie będzie negatywnej interakcji?

Ja nie dam rady?

Jak wspomniałem wszystkie karty, o które będziemy się licytować, zawierają specjalne efekty. To właśnie one są esencją tej gry. El Grande  to nie jest gra o żmudnym planowaniu i konsekwentnym realizowaniu raz obranego planu. To gra, w której zdolność adaptacji do wylosowanych kart jest kluczem do zwycięstwa. Karty posiadają różne efekty od: przestawiania ludzików, modyfikatorami punktów, aż po zdobywaniem punktów bez konieczności czekania na moment punktowania. Wszystko to sprawia, że każda runda to moment ekscytacji nad tym, co zostanie wylosowane. Tutaj naprawdę można stracić/zyskać wiele przez sytuacyjny dociąg karty. I już widzę jak niektórzy kręcą nosem – uspokajam, losowość jest, ale można nad nią zapanować. Trzeba tylko być niezwykle elastycznym.

Gdzie dwóch się bije…

Całość tej licytacyjnej walki związana jest też z inną kluczową zasadą – król jest bardzo ważny. Ustawienie „złotego chopka” determinuje miejsca,  w których możemy dokładać naszych „małych chłopków”, ponieważ dokładać ich możemy tylko do regionów sąsiadujących z królem. Co więcej region, w którym obecnie przebywa nasz władca jest odporny na efekty kart. W takim regionie wszystkie pionki zostaną, aż do przesunięcia monarchy. No i to właśnie wprowadza nam masę zabawy. Karta króla, a jest taka tylko jedna na turę, jest jednym z najważniejszych wyborów. Zabezpieczanie/otwieranie regionów to esencja planowania w El Grande. Wierzcie mi, ale po rozegranych partiach jestem w stanie stwierdzić, że gracze są w stanie naprawdę dużo zrobić dla własnego komfortu psychicznego. Gdy widzimy, że zbliża się moment podliczenia punktów jakoś tak cieplej robi się na sercu gdy nasz region, w którym dominujemy, pozostanie bezpieczny. Bo nawet jeśli nasz ruch jest tym ostatnim przed punktacją to całość miesza najwyższy element naszego stołu… zamek.

…tam zamek korzysta

Punktacja w El Grande jest łatwa do monitorowania i przez całą grę widzimy ile punktów otrzyma każdy z graczy w następnym zliczaniu. Każdy region zapewnia punkty odpowiednio dla pierwszego, drugiego i trzeciego gracza, w zależności od liczby postawionych tam pionków, zgodnie z przysłowiem „w kupie siła”. Tyle tylko, że nasz cały plan może iść do właśnie tej k[…] jeżeli nie przewidzimy jednego zmiennego elementu jakim jest nasza tekturowa forteca. Do wspomnianego zamku możemy wrzucać naszych bohaterów, tak jakby zamek był sąsiadującym regionem. W momencie gdy dochodzi do punktacji, wszyscy gracze w tajemnicy zaznaczają obszar na swoich dyskach. Następnie jednocześnie odsłaniają, a wszyscy rycerze, których umieścili wcześniej w zamku zostaną dołożeni do danego regionu. Zasada ta prowadza pewną nieprzewidywalność, a zapomnienie może przeważyć o zwycięstwie w danym regionie. Podczas moich rozgrywek osoby, które grały po raz pierwszy, zupełnie pomijały zamek walcząc z innymi graczami co do jednego pionka. Jak wielkie było ich zdziwienie gdy okazało się, że wypracowana przez nich różnica, pozostała bez znaczenia, bo gracz korzystający z zamku, zdobywał dany region. Oczywiście, nie można też przesadzić by nie zabrakło nam ludzików obecnych na planszy. Niemniej, jest to kolejny świetnie działający element układanki zwanej El Grande. No i zapomniałem o tytułowych władcach…

Grandadziarze

Istotnym detalem całej rozgrywki są nasi arystokraci. Pionki Grandów (Granderów?) same w sobie nie zapewniają siły do kontroli regionów, ale gdy zajmiemy pierwsze miejsce w takim regionie otrzymamy ekstra dwa punkty. Niby mało, ale ta gra uczy nas, że warto doceniać każdy punkt. Zwłaszcza gdy możemy go odebrać go je przeciwnikowi. A dołóżmy jeszcze premię za region, w którym jest król. Działa tak samo, ale łączy się z premią za grande. 11 zamiast siedmiu punktów brzmi już znacznie lepiej. A jaka satysfakcja z tego…

Piękność kolorów

W tym momencie muszę też posypać głowę popiołem, bo byłem pierwszy, który się śmiał gdy zobaczył nową paletę kolorystyczną planszy, w porównaniu ze starą. Myślałem, że będzie to zbyt pstrokate, natomiast trzeba przyznać, że znacząco polepszyło to czytelność planszy. To był dobry pomysł tej reedycji. Równie fajnym elementem dodatkowym jest kilka dodatkowych wariantów, które można wykorzystać podczas rozgrywki: od powiększenia zasobów kart stosu króla, po modyfikacje kart siły. Jest tutaj kilka rzeczy, które urozmaicają rozgrywkę, ale są one absolutnie nieobligatoryjne. Można je dorzucić , ale sama gra broni się równie dobrze bez nich, a znam też takich, którzy stwierdzą, że można je sobie podarować. Niemniej, jeżeli ktoś będzie potrzebował urozmaicenia, taką zawartość w pudełku również znajdzie.

Podsumowanie

Bardzo się cieszę, że po wielu latach niedostępności, otrzymaliśmy pierwszą polską edycję El Grande. To gra, w którą doskonale się gra pomimo upływu dekad. Świetna rozgrywka została odświeżona estetycznie, dzięki czemu otrzymujemy produkt zarówno dobry pod względem gameplayu jak i wykonania. To wszystko za relatywnie niskie pieniądze jak na taką grę. W 2023 roku Jamajka była grą, którą najczęściej brałem na spotkania z osobami dopiero rozpoczynającymi swoją zabawę ze światem gier planszowych. W 2024 to miano ma szansę zyskać El Grande.

Zalety:
+ jakość wydania
+ interesująca rozgrywka
+ czytelna instrukcja
+ angażująca interakcja
+ cena
Wady:
– dwuosobowy tryb rozgrywki



Grę El Grande kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Lucky Duck Games za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (4/10):

Oprawa wizualna (8/10):

Ogólna ocena (9/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Gra tak dobra, że chce się ją polecać, zachwycać nią i głosić jej zalety. Jedna z najlepszych w swojej kategorii, której wstyd nie znać. Może mieć niewielkie wady, ale nic, co by realnie wpływało negatywnie na jej odbiór.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings