Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry dla graczy | Galactic Renaissance – dyplomatyczne przepychanki w próżni

Galactic Renaissance – dyplomatyczne przepychanki w próżni [Współpraca reklamowa z Matagot] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Galactic Renaissance od Matagot.

Galactic Renaissance

Wielkie umysły z całej Galaktyki już dawno wymyśliły, że najlepszym sposobem na rozwój, jest podbój.

A najlepszym sposobem na podbój jest dyplomacja.

Teraz te same umysły zebrały się i zaczęły radzić nad tym, gdzie by przypuścić kolejną małą ekspansję. Gdzie kroplą przelać czarę, by rozszerzyć swoje terytoria, wybudować swoje placówki i, przy odrobinie szczęścia, zdobyć 30 punktów. Oto opowieść o pierwszej i ostatniej prostej tego kosmicznego wyścigu. Oto Galaktyczny Renesans, jakiego nie znaliście!

Galactic Renaissance

Renesans, nie rewolucja

Galactic Renaissance to druga gra w planowanej „trylogii politycznej” autorstwa Christiana Martineza. Pierwszą znamy i w znakomitej większości kochamy – to cudownie psychodeliczne i diabelsko interaktywne Inis. Oba tytuły łączy wspólne DNA, ale z tego samego źródła czerpią w inny sposób, dostarczając odmiennych doznań. A wspólnego DNA jest sporo, choć zostało dobrze zakamuflowane.

Tam gdzie Inis stawiało na konflikt – tu mamy „dyplomację”. Walka w Inis to „nieporządek” w Galactic Renaissance. Znajdziemy tu też duże, dwufunkcyjne karty znane z Inis, figurki reprezentujące naszych wysłanników (klany/emisariuszy) i podobny system eksploracji, w którym zamiast sąsiadujących ze sobą terenów odkrywamy odległe o lata świetlne planety. GR tworzy jednak z tych elementów nie Inis 1.5, a naturalną kontynuację pomysłów zawartych w Inis. Draft zastąpiły talie startowe, rozwijane przez każdego indywidualnie. Wygrywamy na punkty, nie na spełnianie warunków. Całość jest bardziej zwarta, lepiej działa na dwóch graczy, a regrywalność dodatkowo zwiększają zmieniające się karty osiągnięć, za które zdobywamy punkty. Same karty nie tyle odrzucamy, co odkładamy na spód stosu dobierania – dokładnie w takiej kolejności, w jakiej zostały zagrane.

Rezultat to gra podobna, ale zauważalnie inna. Zbliżona do pierwowzoru, ale poszukująca nowych kierunków. Nadal silnie interaktywna, ale z interakcją odczuwaną częściej jako niewygodę, niż krwawą walkę o każdy centymetr ziemi.

Galactic Renaissance

Już w porządku mój nieporządku

Mechanicznie gra jest bardzo oszczędna – a przynajmniej wszystkie trybiki zostały tu tak wygładzone i połączone, że nie słychać żadnych zgrzytów ani pisków. I w tej oszczędności jest pewna wirtuozeria.

Nasze główne działania to odkrywanie nowych planet, poruszanie się do nich przy pomocy kolorowych portali, zasiedlanie ich naszymi emisariuszami, a także budowa Instytutów i Fundacji. Oczywiście jest tu parę ukrytych myków, dzięki którym te „podstawowe” akcje zyskują na fifności. Instytuty mamy swoje, w kolorach narodowych, ale już Fundacje są bezstronne, a ich ilość jest stricte ograniczona – i w przeciwieństwie do Instytutów, nie można ich przesadzać z planety na planetę. A w końcu biorą udział w zapełnianiu tych planet i późniejszym rozpatrywaniu „nieporządków”.

A te nieporządki są bijącym sercem gry. Bo dopóki nie zapełnimy w całości tzw. kafla stabilności – emisariuszami lub budynkami – gramy w niemal całkowitym oderwaniu od siebie. Gdy tylko na planecie zacznie się robić tłoczno, a jej stabilność zostanie zagrożona, rozpatrzyć będzie trzeba nieporządek. I tu dzieje się wiele.

Przeciąganie dyplomatycznej liny na planecie toczy się tak długo, aż nie odzyska ona stabilności. Czytaj: aż nie wyniosą się z niej najsłabsi i najmniej pożądani goście. Gracze będą zagrywać na przemian karty z krwistoczerwonym symbolem nieporządku, a gdy tych zabraknie – zaczną usuwać swoje figurki z nerwowej planety. Dominacje, obecności i nieobecności leżą bowiem u podstaw wielu manewrów w Galactic Renaissance. Manewrów, które musimy wykonywać, by w końcu dobić do 20, a potem 30 punktów.

Galactic Renaissance

30 powodów, by…

Najbardziej kontrowersyjnym elementem GR jest warunek wygranej. Małe punkty zbieramy tu zagrywając konkretną akcję, pozwalającą nam zapunktować widoczne właśnie osiągnięcia (w dowolnej kolejności, dodajmy). Te osiągnięcia zmieniają się w trakcie gry, gdy któryś z graczy przekroczy określony próg punktowy. Kosimy więc 1 punkt tu, 2 punkty tam, nigdy nie wyrywając się do przodu gigantycznym susem. Możemy trochę wspomóc się usługami Specjalistów, których karty czasem dadzą nam jakiś bonus punktowy.

Gigantyczny sus jest od nas wymagany, jeśli chcemy zakończyć grę zwycięsko. Możemy bowiem zachować najwyżej 20 punktów na koniec dowolnej tury. Żeby wygrać, w jednej turze musimy wygenerować przynajmniej 10 punktów.

Niektórzy tego nie lubią.

Oskarżają Galactic Renaissance o powodowanie frustracji, gdy do ostatniego sprintu niezbędna jest „fartowna” sekwencja kart i wydarzeń na stole.

Ja ten warunek uwielbiam.

Potrzeba precyzji i rozmysłu, by zaprojektować sytuację, w której możemy nagle zdobyć tyle punktów. I dążenie do tego jest tak samo satysfakcjonujące, jak początkowe budowanie swojej ekonomii i odkrywanie nowych planet. Z pomocą Specjalistów – 28 unikatowych kart, które możemy wcielić do talii – jest to jednak bardzo możliwe. O ile odpowiednio rozłożymy siły na planetach. Wykorzystamy zdolności tych planet. I stworzymy combo, po którym rywale będą mogli nam co najwyżej podziękować za grę, jak tylko pozbierają szczęki z kosmicznej podłogi.

Galactic Renaissance

Utala ala, mój dom

Możemy tu sprywatyzować nawet 5 z 15 dostępnych planet, by wykorzystać ich akcje do wzmocnienia naszych tur.

Dzięki małym, sprytnym strzałeczkom widocznym na kartach i żetonach planet, możemy kontynuować zagrywanie akcji, rozciągając nasz limit 1 akcji na turę tak długo, jak to kosmicznie możliwe.

Galactic Renaissance

I tu już musicie trochę dopisać swoją wyobraźnią, bo nie sposób mi podać ile potencjalnych kombinacji, ścieżek i taktyk możecie tu stworzyć i przyjąć. Galactic Renaissance bardzo szybko zabiera nas ze stacji „talia początkowa” do punktu widokowego „moje małe, galaktyczne imperium”. Nasze tury zaczynają się od powolnych, krótkich ruchów, a kończą na małych symfoniach, odbijających się echem po Wszechświecie. Wprawni i uważni gracze szybko zaczna dostrzegać potencjał, by łączyć karty i planety, załatwiając w jednej turze więcej, niż sąsiad w trzech kolejkach.

Początkowe karty służą do realizacji podstawowych potrzeb. I z początku będziemy te potrzeby realizować cienkim strumieniem. Z czasem wielkość naszej ręki się zwiększy, wydłużając nasze ruchy i ułatwiając synergie. A z każdym zdobytym Specjalistą zyskamy jednak umiejętności dziwne, niszowe, ale w tych niszach okazjonalnie zabójcze. Potem pozostanie nam tylko złożenie ich w logiczny i wydajny ciąg przyczynowo-skutkowy, by przelecieć przeciwnikom przed nosem, machając wielką, ciągnącą się jak ogon komety flagą z napisem „10 punktów!”.

I dla tego uczucia warto do Galactic Renaissance siąść nie raz i nie dwa.

Galactic Renaissance

Galactic Renaissance

Galaktyki i kosmosy

Kocham zarówno Inis, jak i Galactic Renaissance. I wierzę, że obie te gry mają swoje miejsce na każdej półce.

Tam gdzie Inis jest zadziorne, konfliktowe i agresywne, Galactic Renaissance bywa spolegliwe, powolne, kąsające. I oba te smaki podchodzą mi tak samo. GR ma też tę niezaprzeczalną zaletę, że świetnie sprawdza się na dwóch graczy, gdzie dla Inis sweet spot był nieco wyżej. A do tego powoduje na stole niezbalansowane sytuacje, nad którymi panować muszą gracze, a nie mechanizmy gry.

Zgodzę się przy tym, że gra może czasem irytować, gdy inny gracz w otwierającym grę drafcie otrzyma Specjalistę i planetę, które ułatwią mu start. Ale też uważam, że z każdym rozstawieniem da się tu pracować i obrócić je na swoją korzyść. Przy czym ostatni odcinek gry – gdzie wszyscy czekają na swój moment, by wyskoczyć o 10 punktów do przodu – to dla mnie mistrzostwo w projektowaniu gier. To, ile trzeba się nachodzić, naprzesuwać i namościć, żeby przygotować się do tego skoku – to czysta, planszowa ekstraliga. Tu są emocje, planowanie ruchów na kilka tur wprzód i oczywiście dyskretne modlitwy, żeby inni nie wpadli na lepsze pomysły wcześniej.

Polecam Galactic Renaissance właśnie dla tych momentów skupienia i napięcia przed wielkim wyskokiem. Ale też dla wszystkiego, co do tego skupienia i napięcia prowadzi.

I powoli szykuję na półce miejsce na trzecią część trylogii.

Oby pudełko pasowało kształtem.

Zalety:
+ zmienność i regrywalność dzięki Specjalistom i losowanym, ewoluującym celom punktowym
+ zacięta interakcja i moszczenie się na planetach
+ piękne ilustracje i czytelny rozkład graficzny

Wady:
– podobnie jak w Inis, zwięzłość zasad i opisów na kartach powoduje czasem wątpliwości, które – ku uciesze graczy – sam autor rozwiewa często na BGG
– pewna podatność na uciekającego lidera, któremu podeszła dobra kombinacja w startowym drafcie
– insert jest dość minimalistyczny, a niewypełnione szczelnie pudełko powoduje, że komponenty rozlatują się podczas transportu



Grę kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie Matagot za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (6.5/10):

Oprawa wizualna (7/10):

Ogólna ocena (8/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings