Kaskadia odniosła wielki sukces jako prosta i przyjemna gra rodzinna. Teraz przyszedł czas na jej wersję roll & write! I to od razu w dwóch odsłonach!
Ile Kaskadii w Kaskadii? Czy wersja wykreślana dorówna popularnością swojej poprzedniczce? I czym różnią się obie wykreślanki między sobą?
Zobaczmy.
Rzeki vs Wzgórza – podobieństwa i różnice
Kaskadia: Rzeki i Kaskadia: Wzgórza to samodzielne gry. Każda z dwóch wykreślanych wersji Kaskadii zasadza się na tej samej strukturze rozgrywki. Ba! Karty pomocy w obu grach są identyczne. A zarazem bardzo pomocne w wytłumaczeniu reguł. Naszym zadaniem będzie rzut kośćmi (osobistymi i wspólnymi), pobranie co do zasady jednego typu zwierzęcia i zapisanie ich ilości na arkuszu, a następnie realizacja jednej z dostępnych na rynku kart siedliska.
Każda z Kaskadii zawiera cztery scenariusze, uporządkowane od najłatwiejszego do najtrudniejszego. Każda z wykreślanek operuje tymi samymi komponentami gry: kości, arkusze, karty siedlisk, karty uzupełnień. Ideologicznie i mechanicznie – to samo!
Co zatem odróżnia oba tytuły? Treść komponentów. Przede wszystkim w obu tytułach mamy do czynienia z różnymi wariantami gry w obrębie arkuszy środowiska. Jest to różnica kluczowa, acz nie diametralna. Różne będą również zniżki i premie z kart uzupełnień, czyli elementy wspierające realizację kart siedlisk. Te ostatnie również są nieco inne: mają różne koszty i nieco inne grafiki. Inna jest również jedna z kości, tzw. kość centralna.
Wniosek? Kaskadia: Rzeki i Kaskadia: Wzgórza to gry niemal bliźniacze. Wybierając jedną czy drugą nie odczujemy dużej różnicy w przebiegu rozgrywki. Różnice w komponentach nie są znaczące, bez ikonki na karcie nie odróżnimy, z której wersji gry pochodzi. Zasadniczo przygodę z wykreślaną Kaskadią możemy zacząć od dowolnej z nich. Posiadanie obu wersji gry wpływa na 2 główne aspekty: większą regrywalność i możliwość dokonania rozgrywki w gronie aż do 8 osób!
Ujarzmić kości i zwierzęta
Wykreślana Kaskadia to gra dynamiczna. Gramy w tym samym momencie. Brak interakcji powoduje, że niczego tu sobie nie podbierzemy.
W pierwszym etapie tury rzucamy kośćmi, aby zebrać jeden gatunek zwierząt. Tak. Wykreślane Kaskadie to gry z elementem losowości! Jednakże nad losem można nieco zapanować. Doskonale przemyślaną furtkę do tego stanowią tzw. akcje kości. Pozwalają one zmienić wszystkie zwierzęta jednego typu w inny typ i dzięki temu pozyskać ich sumarycznie znacznie więcej! Żeby jednak nie było za prosto musimy honorować swego rodzaju hierarchię zwierząt. Modyfikacja może nastąpić zawsze maksymalnie o 1 poziom. Gdy dorzucimy do tego fakt zróżnicowanej ilości danego gatunku zwierzątka na kościach mamy nad czym pomyśleć: 2 rzadkie niedźwiedzie czy 6 pospolitych łososi? Jednakże istnieje możliwość wystąpienia sytuacji, w której przez kilka rund nie pozyskamy pożądanego zwierzątka na potrzeby interesującej nas karty z uwagi na złośliwość losu.
Pozyskiwanie zwierząt w hurtowych ilościach jest bardzo ważne. Jest to zarazem „waluta”, którą opłacamy realizację kart siedlisk. Początkowo najlepszym ruchem zdaje się być pozyskanie tych zwierząt, których jest w danej chwili najwięcej, ale szybko przekonany się jak istotnym jest zbieranie nie tyle wielu zwierząt, co odpowiednich zwierząt dla kluczowych dla nas kart. Finalnie wykreślane Kaskadie oferują dużą dozę decyzyjności: zarówno na etapie wyboru kości, wyboru karty i miejsca dokonania skreślenia na arkuszu, pod kątem kilku warunków punktowania.
Wykreślane Kaskadie kuszą kombosami. Staramy się podejmować takie decyzje, aby zrealizować jak najwięcej kart siedlisk, a zarazem stracić jak najmniej zwierząt (dzięki zniżkom) bądź pozyskać nowe zwierzęta przy okazji realizacji karty. To drugie jest możliwe dzięki umiejętnemu planowaniu zakreśleń na arkuszu. Nadto do naszej decyzji pozostaje to, czy wolimy daną kartę siedliska zrealizować teraz, czy poczekać aż przesunie się na wystawce na ciekawszą kartę uzupełnień (z pożądaną premią). Gra daje nam duże pole do popisu w aspekcie efektywnego wykonywania ruchów i możliwości skorzystania z wielu profitów jednocześnie!
Poziom trudności na życzenie
Sercem wykreślanych Kaskadii są oczywiście arkusze środowiska. Te dostajemy uporządkowane rosnąco względem poziomu trudności – od A do D. I w tej też kolejności zachęcam do poznawania gry. Przeskoczenie z jednego scenariusza na inny jest bardzo łatwe, gdyż każdorazowo dochodzi nam jedynie kilka nowych reguł.
Warianty rozgrywki A są takie same w każdej z wersji gry. Potraktowałabym je jako scenariusze wprowadzające. Przyznam, że rozgrywka na tym poziomie wydawała się zbyt łatwa. Arkusze środowiska B zaczynają wprowadzać pierwsze delikatne rozróżnienia. Generalnie pierwsze dwa scenariusze będą optymalne dla osób zaczynających przygodę z wykreślankami bądź do rozgrywek z dziećmi. Dalej zaczyna się już bardziej wymagająca zabawa!
Arkuszom środowiska trzeba oddać jedno – stopniowe zwiększanie się poziomu trudności jest wyraźnie odczuwalne! Więcej reguł, więcej decyzyjności, więcej aspektów do przeanalizowania, większe sekwencje profitów. Rozgrywka na poziomie arkusza C sprawia już nie lada zagwozdkę i pozwalają czerpać dużą satysfakcję z rozgrywki jeszcze bez poczucia przepalania zwojów mózgowych. Te fundujemy sobie dopiero przy wariantach D!
Warianty D każdej z wersji Kaskadii są już wyzwaniem niewspółmiernym do typowego postrzegania wykreślanek jako gier prostych, imprezowych. Tu musimy się solidnie skupić, by nie zapomnieć o żadnym skreśleniu, pobrać wszystkie korzyści, rozważyć aspekty punktowania. Gra może dawać uczucie przytłoczenia ilością rzeczy do kontrolowania, ale dla wymagających graczy uważam to za duży plus! W mojej ocenie najtrudniejszym jest scenariusz D, który uświadczymy w Kaskadii: Wzgórza.
Ile Kaskadii w Kaskadii?
Grając w obie wersje wykreślanych Kaskadii, klimat jej pierwozworu był odczuwalny głównie w warstwie wizualno-tematycznej, mniej mechanicznej. Nic w tym szczególnie dziwnego. Wszak nie o to chodzi by nowy produkt z serii był kopią poprzedniczki! Na kościach mamy 5 typów zwierząt, a także 5 typów siedlisk znanych z Kaskadii. Jednakże sam sposób operowania zwierzętami i wyboru siedliska do zakreślenia jest już inny. Inne są też aspekty determinujące nasz wybór. Zupełnie inne mamy też źródło punktów zwycięstwa.
Dla mnie najwięcej podstawowej wersji Kaskadii było w Kaskadii: Rzeki – w wariancie D. Tu sposób punktowania za zwierzęta najbardziej nawiązuje do kart punktacji zwierząt z opcji A Kaskadii. Zobaczcie sami poniżej. Poznajcie? Punkty za parę niedźwiedzi, za jelenie w linii, za otoczonego lisa, za niesąsiadujące myszołowy, za długość wędrówki łososi. Brzmi bardzo znajomo prawda?
Podsumowanie
Przyznaję, że wykreślane wersje Kaskadii zrobiły na mnie wrażenie! Podoba mi się twist z rosnącymi poziomami trudności, dzięki czemu mamy wybór jak bardzo wymagającą rozgrywkę chcemy sobie zafundować. Gry w wariantach C i D to już nie lada móżdżenie. Dodatkowo apetyt podsyca fakt, że zazwyczaj (szczególnie w wariantach zaawansowanych) nie zrobimy wszystkiego, co sobie założyliśmy. Zatem chcemy spróbować jeszcze i jeszcze! Zrobić coś lepiej, efektywniej, zdobyć więcej punktów. Chociaż z uwagi na losowość kości, kart uzupełnień i kart siedlisk porównywanie wyników między partiami nie wydaje się bardzo miarodajne.
Rozgrywaniu wykreślanych Kaskadii raz po raz sprzyja regrywalność gry. Już jedna wersja gry zapewnia modyfikacje z uwagi na dostępne scenariusze i wprowadzanie zmiennych w setupie. Posiadanie dwóch wykreślanych Kaskadii, możliwość połączenia elementów i korzystania z większej różnorodności scenariuszy daje dużo zabawy na długie godziny. Gra dobrze się skaluje, a ilość graczy nie ma większego wpływu na czas gry. Ze względu na brak interakcji między graczami, możemy sobie nieco zaplanować bez obawy, że ktoś nam coś podbierze. Jedyne co nam może przeszkodzić to los!
Kaskadia: Rzeki i Kaskadia: Wzgórza to gry bardzo ładnie wydane. Kości poza nadrukiem zwierzęcia mają również wyraźny, odróżniający się kolor, dzięki czemu wyniki są czytelne. Arkusze, na których zapisujemy liczbę zwierząt, są wystarczające mimo automatycznej obawy typu: „hej? czy mi się to wszystko zmieści”? Również same arkusze środowiska są wyraźne, czytelne i przyjemne w odbiorze.
Plusy:
– odczuwalna i świetnie przygotowana stopniowalność poziomów trudności,
– zróżnicowane scenariusze rozgrywki,
– duża decyzyjność i regrywalność,
– dynamiczna rozgrywka,
– dobry stosunek jakości do ceny
Minusy:
– brak ołówków w pudełku (nie stanowi problemu, chyba że zabieramy grę poza dom i zapomnimy ich zabrać),
– utrudniona czytelność w rozpoznaniu regionów w Kaskadia: Wzgórza w wariancie D.
Złożoność gry
(5/10):
Oprawa wizualna
(7/10):
Ogólna ocena
(8/10):
Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.