Home | Katalog gier - recenzje, rzuty oka i relacje z rozgrywek | Gry dla graczy | People Power – gdzie dwóch się bije…

People Power – gdzie dwóch się bije… [Współpraca reklamowa z GMT Games] Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji
Ten tekst przeczytasz w 7 minut

People Power: Insurgency in the Philippines, 1981-1986 od GMT Games.

People Power

Po wizycie w lasach Sherwood, przyszedł czas na kolejną wyprawę na terytoria z serii COIN – tym razem na Filipiny. W nietypowej, bo przeznaczonej dla 1 do 3 graczy, odsłonie serii trzy frakcje będą walczyć o utrzymanie władzy, jej przejęcie siłą lub… pokojowe wprowadzenie reform. Po której stronie się opowiemy i jak osiągniemy swoje cele w tej ciasnej i silnie interaktywnej potyczce?

People Power

Gorączka filipińska

Jest rok 1981 i nastroje na Filipinach są ponure. Władzy rozpaczliwie trzymają się Ferdinand Marcos z żoną Imeldą. W miastach i wsiach partyzancka Nowa Armia Ludowa (NPA) próbuje zainspirować ludzi do zbrojnego powstania. Pokojowo nastawieni Reformatorzy, skupieni wokół Corazon Aquino – wdowy po zamordowanym przez reżim Benigno Aquino, dążą do wprowadzenia demokracji.

People Power

Na styku tych trzech, niemal zupełnie ze sobą sprzecznych interesów, dzieje się historia opowiedziana w grze, której pełen tytuł to People Power: Insurgency in the Philippines, 1981-1986. Każda z frakcji ma tu do opowiedzenia własną historię i własną rację. Na potrzeby graczy: każda z nich dysponuje asymetrycznymi, choć zbliżonymi mechanicznie akcjami… i sub-akcjami. Asymetria idzie dalej: różne są wymogi wykonywania poszczególnych działań i pozyskiwania środków do działań, różne są warunki zwycięstwa i sposoby aktywowania jednostek.

Wspólne jest za to jedno – każda ze stron ma tu twardy orzech do zgryzienia.

I żadna nie sprzeda skóry tanio.

People Power

Rzecz o inicjatywie

Charakterystycznym dla serii COIN (ang. COunterINsurgencies) jest system wyboru akcji. To na nim skupi się znaczna część naszych działań. I to on jest powodem mojego niesłabnącego zainteresowania kolejnymi tytułami z tej serii.

People Power

Jakkolwiek lukratywne nie byłyby nasze akcje, to od tej niepozornej tabelki zależy ich efektywność. Odkrywane co rundę karty wydarzeń mówią nam w jakiej kolejności rozpatrujemy tury graczy. I w zależności od tego, co wybierze gracz pierwszy, następujący po nim będą mieć progresywnie coraz mniejsze pole manewru.

W idealnym świecie – możemy rozpatrzyć całą swoją akcję, wykonując ją na jednym lub wielu obszarach mapy, a następnie turbodoładować ją mniejszą pod-akcją – tzw. zdolnością specjalną. I tak np. Reformatorzy mogą zaraz po Rekrutacji pozyskać dodatkowe środki lub zamienić jednostki rządowe na własne, zmniejszając jednocześnie wpływy rządu.

Jeśli poprzednie frakcje zajęły już bardziej intratne pola, pozostanie nam jedynie tzw. Ograniczona Operacja, czyli dowolna akcja, ale ograniczona do zaledwie jednego obszaru.

Alternatywnie możemy jeszcze rozpatrzyć Wydarzenie – ale o tym zaraz.

People Power

Wojny podjazdowe

Zarówno A Gest Of Robin Hood, jak i People Power to dla mnie gry w kąsanie. Szukanie słabych punktów u przeciwników. W przeciąganie napiętej do granic liny, w tym wypadku ciągniętej w trzech kierunkach jednocześnie.

Akcje w grze pozwalają nam rekrutować jednostki, odbierać jednostki przeciwnikom i podmieniać je na własne, budować przyczółki i pozyskiwać środki. Pozwalają również przeciągać na swoją stronę lokalną ludność, zyskując poparcie dla naszej sprawy (lub dążąc do neutralności, kluczowej dla Reformatorów). W efekcie naszych ruchów i roszad, obszary i miasta mogą znaleźć się pod kontrolą jednej z militarnych frakcji. Jeśli dobrze rozegramy swoje karty – a w zasadzie nasze akcje – podczas jednej z rund wyborczych może się okazać, że zwyciężymy. Ale droga do tego zwycięstwa wymaga ekstremalnego skupienia.

Tym, co najbardziej mnie w COINach fascynuje, to że choć gramy tu na jednej mapie, to każda strona gra na nieco innych zasadach. Inne rozkłady sił, inne priorytety i inne warunki ekspansji sprawiają, że gracze muszą mieć oczy naokoło głowy. Te same sytuacje na mapie będą inaczej interpretowane przez każdą z frakcji i otworzą przed nimi inne możliwości. Dlatego więc, nieporównywalnie bardziej niż w pasjansowatych eurograch, musimy tu pilnować naszych wrogów. Przypadkowe udostępnienie im małego przyczółku może stać się zarzewiem prawdziwej rewolty. Tłumienie tej rewolty będzie kosztowne… i czasochłonne. A czasu nie mam tu wiele.

People Power

Co się właśnie wydarzyło?

Rytm gry wytyczają odkrywane co rundę wydarzenia. Dwudzielne karty oferują dwie, niesamowicie silne akcje: prawdziwe przewroty. Zwykle jedna faworyzuje Rząd, jedna NPA, ale nie zawsze. Zawsze natomiast są przedmiotem silnego dylematu. Bo czy lepiej podebrać wydarzenie innym frakcjom nawet, jeśli niespecjalnie nas urządza, czy lepiej wykonać własną, silną akcję? Czy możemy pozwolić sobie na ryzyko, że w rękach przeciwnika karta wydarzenia stanie się dla nas problemem?

People Power

People Power żywi się takimi zależnościami i wszystkie mechanizmy gry zdają się to podkreślać. Kontrola nad prowincjami, przeciąganie wsparcia na swoją stronę, wymagające ogromnych środków akcje na kilku terytoriach jednocześnie, czy w końcu dysproporcje w startowych zasobach – wszystko tu spycha frakcje ku sobie i plącze je w rytmicznym tańcu. Gra to ciasno tkana nić połączeń, którą będziemy na zmianę rozplątywać i zaciągać jeszcze mocniej. Skupiając się na jednym froncie, tracimy z oczu inny. Przerzucając siły do prowincji, osłabiamy się w mieście. Wykorzystając wydarzenie odsuwamy w czasie rekrutację, konwersje i inne kluczowe akcje. Szarżując zbytnio z wybieranymi akcjami możemy z kolei stracić inicjatywę na kolejną rundę, oddając pierwszeństwo przeciwnikom.

Jakby tych supełków i meandrów było mało, gra wprowadza karty Osobowości i Aktów Desperacji, które dodają kolejne warstwy do naszej decyzyjności. Jest to zdecydowanie złożona gra i choć jej bazowy flow – z jasno wyłożonymi akcjami (włącznie z krótkim podsumowaniem, co dana akcja nam przyniesie) i krótkimi efektami wydarzeń – jest relatywnie prosty i logiczny, to już konsekwencje naszych działań mogą przez długi czas być dla nas mało czytelne. Zbudowanie dobrej strategii wymaga czasu i doświadczenia. Ale na każdym etapie People Power daje nam okazje, by grać sprytnie i wykorzystywać nieuwagę czy nieostrożność innych frakcji.

Na barykady!

Piękne w People Power jest to, że gra wrzuca nas od razu w wir wydarzeń. Początkowy rozkład sił i intencji wszystkich frakcji w naturalny sposób buduje tu dwie rywalizacje: dwie frakcje kontra rząd, a w drugiej kolejności te dwie frakcje przeciw sobie. Każdy gra tu „swoją grę”, ale wszystko wpisuje się w mocno zarysowany łuk historyczny. To opowieść o opresji i agresji, o wyzwoleńczej walce i dążeniu do pokoju, mimo braku środków i wsparcia – wszystko zmieszane w jednym, dynamicznym tyglu.

Najciekawiej wychodzą w tym zestawieniu Reformatorzy, których nieagresywne, protestowo-mediacyjne działania znacząco odbiegają od frontalnej walki rządu z NPA. Od początku to frakcja najbiedniejsza, z najmniejszą siłą przebicia. Ale to też strona, która idealnie wpisuje się w powiedzenie „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta”. Trzeba tu nakręcić niezłe wolty, by osiągać sukcesy, ale satysfakcja z dobrze rozplanowanych działań jest niewspółmierna do radości z widowiskowych, ale nieco bardziej oczywistych działań na linii rządowa armia – partyzanckie oddziały NPA.

Wszystkie nasze działania mają w końcu swoją kulminację w trakcie cyklicznych wyborów – gdzie każda strona ma szansę na wygraną, jeśli spełniła warunek zwycięstwa. I przez kilka magicznych rund składających się na kolejne kampanie wyborcze wszyscy liczą na to, że cichcem – lub brawurową szarżą – uda im się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

People Power

To COIN, or not to COIN?

Jako jedna prostszych – a raczej „wprowadzających” – tytułów w serii COIN, People Power nadal może sprawiać wrażenie trudnej do spenetrowania. Kilkutomowa instrukcja, rozbudowane (choć ekstremalnie rzeczowe) pomoce gracza i wymagające precyzji mechanizmy dotyczące kontroli czy choćby inicjatywy w rundzie mogą stanowić barierę wejścia. Ciasna, niemal klaustrofobiczna współzależność frakcji może nie wszystkim przypaść do gustu. Podobnie jest zresztą z wysoce politycznym wydźwiękiem gry. I choć historia Filipin może być nam zupełnie obca, to w grze z miejsca wyczujemy nierozerwalny związek mechanizmów z tematem. Nie jest tu trudno wczuć się w swoją frakcję i zrozumieć jej motywacje.

COIN-y można lubić i można się od nich odbić. Dla mnie każde kolejne zderzenie z serią jest coraz bardziej fascynujące. To na pewno nie są gry dla wszystkich i nie są to tytuły, w które łatwo wsiąknąć. Jeśli jednak czujecie w sobie żyłkę rewolucjonisty, pacyfisty lub… opresora – w People Power znajdziecie narzędzia, by swoje inklinacje przetestować w prawdziwie historycznym starciu.

Zalety:
+ intensywna, pełna współzależności interakcja między stronami w grze
+ silny związek mechanizmów z historycznym tematem
+ świetnie zaprojektowane pomoce gracza, ułatwiające przyswojenie akcji
+ mocno różnicujące rozgrywkę karty Wydarzeń dodają pikanterii, inspirują strategiczne myślenie i zwiększają regrywalność

Wady:
– rozbicie na trzy instrukcje i złożony tryb solo/boty mogą wydawać się niepenetrowalne
– miejscami ascetyczna, charakterystyczna dla GMT oprawa graficzna
– asymetria frakcji może początkowo wydawać się niesprawiedliwa
– duża ilość zmiennych, które należy na bieżąco kontrolować i aktualizować na mapie – może prowadzić do błędów (jak na jednym z moich zdjęć…)
– specyficzna liczba graczy wymaga stosowania botów, jeśli nie gramy w trójkę

Personalizowana playmata dzięki uprzejmości www.playmaty.pl



Grę kupisz w sklepie


 

Dziękujemy firmie GMT Games za przekazanie gry do recenzji.


 

Złożoność gry (7/10):

Oprawa wizualna (6/10):

Ogólna ocena (8/10):

Co znaczy ta ocena według Games Fanatic?
Bardzo dobry przedstawiciel swojego gatunku, godny polecania. Wady mało znaczące, nie przesłaniające mocno pozytywnego odbioru całości. Gra daje dużo satysfakcji.

Przydatne linki:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Privacy Policy

What information do we collect?

We collect information from you when you register on our site or place an order. When ordering or registering on our site, as appropriate, you may be asked to enter your: name, e-mail address or mailing address.

What do we use your information for?

Any of the information we collect from you may be used in one of the following ways: To personalize your experience (your information helps us to better respond to your individual needs) To improve our website (we continually strive to improve our website offerings based on the information and feedback we receive from you) To improve customer service (your information helps us to more effectively respond to your customer service requests and support needs) To process transactions Your information, whether public or private, will not be sold, exchanged, transferred, or given to any other company for any reason whatsoever, without your consent, other than for the express purpose of delivering the purchased product or service requested. To administer a contest, promotion, survey or other site feature To send periodic emails The email address you provide for order processing, will only be used to send you information and updates pertaining to your order.

How do we protect your information?

We implement a variety of security measures to maintain the safety of your personal information when you place an order or enter, submit, or access your personal information. We offer the use of a secure server. All supplied sensitive/credit information is transmitted via Secure Socket Layer (SSL) technology and then encrypted into our Payment gateway providers database only to be accessible by those authorized with special access rights to such systems, and are required to?keep the information confidential. After a transaction, your private information (credit cards, social security numbers, financials, etc.) will not be kept on file for more than 60 days.

Do we use cookies?

Yes (Cookies are small files that a site or its service provider transfers to your computers hard drive through your Web browser (if you allow) that enables the sites or service providers systems to recognize your browser and capture and remember certain information We use cookies to help us remember and process the items in your shopping cart, understand and save your preferences for future visits, keep track of advertisements and compile aggregate data about site traffic and site interaction so that we can offer better site experiences and tools in the future. We may contract with third-party service providers to assist us in better understanding our site visitors. These service providers are not permitted to use the information collected on our behalf except to help us conduct and improve our business. If you prefer, you can choose to have your computer warn you each time a cookie is being sent, or you can choose to turn off all cookies via your browser settings. Like most websites, if you turn your cookies off, some of our services may not function properly. However, you can still place orders by contacting customer service. Google Analytics We use Google Analytics on our sites for anonymous reporting of site usage and for advertising on the site. If you would like to opt-out of Google Analytics monitoring your behaviour on our sites please use this link (https://tools.google.com/dlpage/gaoptout/)

Do we disclose any information to outside parties?

We do not sell, trade, or otherwise transfer to outside parties your personally identifiable information. This does not include trusted third parties who assist us in operating our website, conducting our business, or servicing you, so long as those parties agree to keep this information confidential. We may also release your information when we believe release is appropriate to comply with the law, enforce our site policies, or protect ours or others rights, property, or safety. However, non-personally identifiable visitor information may be provided to other parties for marketing, advertising, or other uses.

Registration

The minimum information we need to register you is your name, email address and a password. We will ask you more questions for different services, including sales promotions. Unless we say otherwise, you have to answer all the registration questions. We may also ask some other, voluntary questions during registration for certain services (for example, professional networks) so we can gain a clearer understanding of who you are. This also allows us to personalise services for you. To assist us in our marketing, in addition to the data that you provide to us if you register, we may also obtain data from trusted third parties to help us understand what you might be interested in. This ‘profiling’ information is produced from a variety of sources, including publicly available data (such as the electoral roll) or from sources such as surveys and polls where you have given your permission for your data to be shared. You can choose not to have such data shared with the Guardian from these sources by logging into your account and changing the settings in the privacy section. After you have registered, and with your permission, we may send you emails we think may interest you. Newsletters may be personalised based on what you have been reading on theguardian.com. At any time you can decide not to receive these emails and will be able to ‘unsubscribe’. Logging in using social networking credentials If you log-in to our sites using a Facebook log-in, you are granting permission to Facebook to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth and location which will then be used to form a Guardian identity. You can also use your picture from Facebook as part of your profile. This will also allow us and Facebook to share your, networks, user ID and any other information you choose to share according to your Facebook account settings. If you remove the Guardian app from your Facebook settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a Google log-in, you grant permission to Google to share your user details with us. This will include your name, email address, date of birth, sex and location which we will then use to form a Guardian identity. You may use your picture from Google as part of your profile. This also allows us to share your networks, user ID and any other information you choose to share according to your Google account settings. If you remove the Guardian from your Google settings, we will no longer have access to this information. If you log-in to our sites using a twitter log-in, we receive your avatar (the small picture that appears next to your tweets) and twitter username.

Children’s Online Privacy Protection Act Compliance

We are in compliance with the requirements of COPPA (Childrens Online Privacy Protection Act), we do not collect any information from anyone under 13 years of age. Our website, products and services are all directed to people who are at least 13 years old or older.

Updating your personal information

We offer a ‘My details’ page (also known as Dashboard), where you can update your personal information at any time, and change your marketing preferences. You can get to this page from most pages on the site – simply click on the ‘My details’ link at the top of the screen when you are signed in.

Online Privacy Policy Only

This online privacy policy applies only to information collected through our website and not to information collected offline.

Your Consent

By using our site, you consent to our privacy policy.

Changes to our Privacy Policy

If we decide to change our privacy policy, we will post those changes on this page.
Save settings
Cookies settings