Tajemnicza, dla jednych pod wieloma względami fascynująca, a dla innych absolutnie przerażająca… Liczba Pi miewa różną opinię wśród ludzi. Często jej ocena wiąże się nomen omen z ocenami, jakie dana osoba uzyskiwała z matematyki. Z okazji święta liczby Pi, przyjrzyjmy się kilku tytułom związanym z nią, ale i z Królową nauk samą w sobie.
Gra ze śliwką na okładce i liczbą Pi w tle
Dynamiczna gra dla 3-5 osób, wydana w czasach, gdy Lucrum Games specjalizowało się w szybkich karciankach, o prostych zasadach, zapewniających jednak niebanalną rozrywkę (Intryganci, Red7). Rozgrywka trwa trzy rundy. W każdej z nich gracze zagrywają karty owoców, po czym wybierają kolejno spośród nich jedną i kładą ją przed sobą. Niektóre karty nie mają żadnego efektu, inne punktują, ale są też takie, które mają przypisaną akcję specjalną, np. kradzież kart lub zdobycie psa chroniącego przed atakami. Gracze zbierają zestawy owoców, które przyniosą im punkty na koniec. A co z tytułową liczbą π? Wykorzystuje się ją do zwiększania wartości wykładanej karty – ma to wpływ na kolejność w jakiej dobieramy karty. Gra wyróżnia się ciekawą mechaniką, świetnym balansem i wysoką regrywalnością. Dodajmy do tego ciekawą oprawę graficzną oraz sporą dawkę negatywnej interakcji, przez co szybko możemy dojść do wniosku, że jest to propozycja, obok której żaden fan szybkich, sprytnych karcianek nie powinien przejść obojętnie.
Archimedes
Maleńka karcianka Wydawnictwa Egmont to jedna z moich ulubionych gier matematycznych. W czasie rozgrywki w nią gracze układają równania, wykorzystując liczby i symbole arytmetyczne. Celem każdego z nich jest pozbycie się kart z ręki. Przy okazji ćwiczą arytmetykę i logiczne myślenie. Proste zasady, szybka rozgrywka i oryginalna oprawa graficzna sprawiły, że gra od razu zdobyła moje serce. Archimedes spodobał mi się na tyle, że zmodyfikowałam nieco jego zasady tak, żeby do rozgrywki móc zasiąść także ze starszymi graczami. Warto dodać, że na kartach znajdują się znane postacie ze świata matematyki. Jesteście ciekawi, co to za postacie? Ich opis także znajdziecie w naszym portalu.
Pitagoras
Wystarczy rzucić okiem na szatę graficzną Pitagorasa, żeby przekonać się, że jest to młodszy brat Archimedesa. Zasady tej gry są równie proste, jak w poprzedniej omawianej karciance. Podczas gry należy rzucić dwoma kostkami i zsumować ich wyniki. Następnie gracze próbują ułożyć równanie z liczb na kartach, które wcześniej zostały wyłożone na środku, korzystając z podstawowych znaków arytmetycznych. Pierwsza osoba, która to zrobi poprawnie, zdobywa wykorzystane karty. Te liczą się na koniec jako punkty. Rozgrywka kończy się po wyczerpaniu talii. W pudełku gry znajdują się cztery kości o różnych wartościach na ściankach. Dzięki temu można dostosować poziom trudności rozgrywki, np. zmieniając kości lub dopuszczając bardziej złożone działania matematyczne. Presja czasu sprawia, że każda partia toczy się bardzo dynamicznie, przez co Pitagoras sprawdza się zarówno jako gra edukacyjna, jak i imprezowa. To świetna propozycja dla dzieci i dorosłych, którzy chcą poćwiczyć liczenie w lekkiej, rozrywkowej formie.
BrainBox – Matematyka
Matematykę można powtarzać na wiele sposobów. Jednym z nich jest wykorzystanie gry BrainBox – Matematyka. W klasycznym dla tego formatu pudełku znajdziemy dwustronne płytki z zagadnieniami z różnych działów, dzięki czemu możemy przypomnieć sobie zasady arytmetyki, potęgowania czy geometrii. Jak w przypadku każdej gry z tej serii, spore znaczenie w rozgrywce odgrywa pamięć, choć nie bez znaczenie jest też umiejętność logicznego myślenia. Podczas rozgrywki należy wylosować kartę, przyjrzeć się jej i postarać się zapamiętać szczegóły, które znajdują się na jednej ze stron. Następnie gracz ma za zadanie odpowiedzieć na pytanie z rewersu. Wygrywa osoba, która w ciągu 10 minut udzieli największej liczby poprawnych odpowiedzi.
IQ Fitness – Zadania matematyczne
Jeśli szukacie łamigłówek matematycznych, to może Was zainteresować propozycja wydawnictwa Albi. Jedna z pięciu talii kart z serii IQ Fitness zawiera klasyczne szarady w lekkiej, przystępnej formie. Wśród nich znajdziemy ciągi liczbowe, zagadki o wieku, piramidy liczbowe oraz równania z brakującymi znakami. Nie zabrakło też praktycznych zadań, jak wymiana walut, co dodaje grze nieco praktycznego zastosowania. Poziom trudności łamigłówek jest zadowalający. Większość kart stanowi przyjemne wyzwanie, choć brakuje tu większych niespodzianek. Zestaw sprawdza się jako trening logicznego myślenia i matematycznej spostrzegawczości.
To jeszcze nie wszystko
Wymienione powyżej tytuły, to tylko kilka, spośród całego mnóstwa gier, dzięki którym można rozwijać umiejętności matematyczne. Podczas przygotowywania powyższego zestawienia natknęłam się na wiele innych, ciekawych planszówek z tej kategorii. Choć nie miałam okazji ich wypróbować, uważam, że warto wspomnieć także następujące tytuły: Kieszonkowce matematyczne. Pi razy oko, Mathable, Liczby w rozumie, Gra liczbowa. A może Ty znasz inne gry, o których nie wspomniałam, a które powinny trafić na powyższą listę? Jeśli tak, koniecznie podziel się ich tytułami w komentarzu.